wtorek, 22 sierpnia 2017

Najlepszy podkład jaki znam | Moja opinia o: Estee Lauder Double Wear

Witajcie ;*

Ostatnio wylewałam Wam żale, więc dzisiaj dla równowagi będę chwalić - Estee Lauder Double Wear to podkład kultowy, słyszeli o nim chyba wszyscy. Długo zwlekałam z jego zakupem, gdyż cena nieco odstraszała. W tym roku trafił do mnie jako prezent urodzinowy i absolutnie podbił moje serce. Dlaczego?





Cena: wg ceneo od 116,90 - 203,34 zł/30 ml
Dostępność: perfumerie Douglas, Internet, sklepy firmowe
Od producenta: 
Podkład do makijażu, który utrzymuje się na skórze do 24 godzin. Podkład zapewnia nieskazitelny wygląd przez cały dzień. Ten bezproblemowy, długotrwały podkład do twarzy zachowuje świeżość i wygląda naturalnie pomimo upału, wilgoci i wzmożonej aktywności. Podkład nie zmienia koloru, nie rozmazuje się i nie brudzi ubrań. Jest lekki i pozwala skórze czuć się komfortowo. Teraz nieskazitelny wygląd, który widzisz rano w lustrze, towarzyszy Ci przez cały dzień. Beztłuszczowy. Bezzapachowy.
Skład: (za wizażem)
Aqua,
Cyclopentasiloxane, Trimethylsiloxysilicate, Titanium Dioxide, Butylene Glycol, Tribehenin, PEG/PPG-20/20 Dimethithicone, Sorbitan Sesquioleate, Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Phetaphenyl Trimethicone, Polcone, Polymethylsil sesquioxquioxane, Methicone, Laureth-7, Xanthan Gum, Alumina, BHT, Sodium Dehydroacedroacetate, imidazolidinylurea, Chloroxylenol, Phenoxyenoxyethanol [+/- (may contain) iron oxides (CI 77491, MCA.

Produkt zapakowany jest w bardzo eleganckie opakowanie z mrożonego szkła ze złotym korkiem i czarnymi napisami. Ma ono jedną gigantyczną wadę - nie posiada pompki, przez co dozowanie podkładu jest znacząco utrudnione. Uważam, że za taką cenę mogliby ją dać. Producent twierdzi, że produkt jest bezzapachowy - dyskusyjne. O ile podczas noszenia faktycznie nic nie czuję, to przy aplikacji i w opakowaniu intensywnie czuć alkoholowy zapach. Konsystencja jest płynna.

Krycie przy cienkiej warstwie jest średnie, stopniowalne do wysokiego. Przy dokładaniu trzeba się liczyć z tym, że podkład będzie wyglądał zdecydowanie mniej naturalnie. Wymaga dość szybkiej i zdecydowanej aplikacji, gdyż dosyć szybko zastyga. Po zaschnięciu przybiera w pełni matowe wykończenie. Myślę, że skóry suche, a nawet normalne mogą odpuścić pudrowanie lub użyć minimalnej ilości delikatnego pudru, ja utrwalam go pudrem matującym w strefie T i robię baking w liniach nosowo-wargowych, bardziej suche policzki omiatam tylko pro forma. Może działać wysuszająco, dlatego przy jego stosowaniu należy pamiętać o dobrej pielęgnacji. Ze względu na swoją formułę nie polubi się jednak z tłustymi kremami - te warto zostawić na wieczorną regenerację, a w ciągu dnia wybrać te bardziej nawilżające.

Na twarzy prezentuje się następująco:


Cienka warstwa wklepana gąbeczką (na zdjęciu) wygląda ładnie i w miarę naturalnie, jednak grubsze warstwy potrafią być bardzo widoczne.

Za co kocham Double Wear?

Mimo pewnych niedogodności związanych z aplikacją, jest to zdecydowanie najlepszy podkład w mojej kolekcji. Dlaczego? Żaden inny produkt tak rewelacyjnie nie trzyma się na skórze! Testowałam go w 35 stopniowych upałach, ulewie, na całodziennej wycieczce, na imprezie - jego trwałość jest naprawdę rewelacyjna! Wybieram go także wtedy, kiedy zamierzam robić zakupy i przymierzać ubrania - nie brudzi rzeczy, chyba, że zaczniemy nimi wycierać twarz :D. Gdybym miała zostawić sobie tylko jeden produkt na każdą okazję i na całe życie - wybieram jego. Wybaczam mu cenę, choć nie ukrywam, że jest naprawdę wysoka. Warto polować na okazje i promocje. 

Na koniec porównanie z innymi podkładami:


A jaki jest Wasz ulubiony podkład? Macie już swój ideał na całe życie? 

Przypominam, że dzisiaj macie ostatnią okazję, aby wziąć udział w konkursie!

Buziaki :* 

63 komentarze:

  1. Nie znalazłam jeszcze idealnego podkładu
    Bardzo lubię Max factor, Ale ten o którym piszesz marzy mi się od dawna i jest na mojej wish liście

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko sięgam po podkłady. Raczej zimą. Ostatnio kupiłam bourjois, 123 perfect i póki co jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi na razie dobrze służą podkłady mineralne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja należę do grona osób, które uważa że DW jest dobry, ale na sporadyczne wyjście. Jest dla mnie za ciężki i wysusza. Jednak próbowałam jego nowej odsłony - light i muszę przyznać, że mam w planach kupić go na jesień. Jest dużo lżejszy, co prawda słabiej kryje, ale dalej dobrze się utrzymuje. Obecnie stosuję Guerlain Tenue de Perfection i jestem z niego zadowolona, ale chętnie sięgnę po tańszy DW Light :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że przy stosowaniu dzień w dzień mógłby zrobić krzywdę. Muszę spróbować wersji light, skoro trwałość ma podobną, a jest delikatniejszy :)

      Usuń
    2. Zgadza się jest ciężki i wysusza...dlatego używam go na tzw. specjalne okazje :) krycie ma znakomite :D

      Usuń
  5. Oj najlepszy <3 Kuferkowy must have!
    To co bym dodała to sposób aplikacji- trzeba bardzo uważać, czym aplikujemy. Moim zdaniem najlepiej zbitym pędzlem lub gąbeczką, aby nie utworzyć plam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak wspomniałam, stawiam na gąbeczkę, bez niej to bym się bała do niego podchodzić :D

      Usuń
  6. Właśnie ta aplikacja mnie przeraża, bo jestem kosmetycznym laikiem. I gdybym miała wydać kupę kasy na podkłada którego nie potrafię poprawnie nałożyć, to byłaby porażka :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No on wymaga dość uważnej aplikacji, ale efekt wszystko wynagradza. Może poproś w sklepie o próbkę i potrenuj na niej? Przy okazji upewnisz się, czy podkład Ci pasuje bez wydawania fortuny ;).

      Usuń
    2. Masz rację, w ogóle nie przyszło mi to do głowy :)

      Usuń
  7. Bardzo ładnie u Ciebie wygląda na skórze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Kluczem jest cieniutka warstwa i aplikacja gąbeczką :)

      Usuń
  8. Cały czas się nad nim zastanawiam ale coś nie mogę się zdecydować. Póki co jestem bardzo zadowolona z fluidu od Clarins. Pisałam o nim ostatnio.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja długo nad nim myślałam, ale cieszę się, że w końcu do mnie trafił :) Pozdrawiam również!

      Usuń
  9. Chcę go kupić dużo nim słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja się cieszę, że nie muszę tak kombinować i zamiast miliona kosmetyków mogę finanse przeznaczyć na moje fotograficzne hobby. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A biedna kobieta najpierw musi wydać na poprawę urody, a potem jeszcze na aparat, coby tę urodę uchwycić... I gdzie tu sprawiedliwość?! :D

      Usuń
  11. od dluzszego czasu planuje kupic ale troxhe szkpda mi kasy choc wiem ze jest dobry

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam ten podkład. Najlepszy jaki do tej pory miałam! Chociaż ostatnio wyparły go produkty mineralne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z pewnością znajdzie się w mojej kosmetyczce w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie używam podkładów, wyleczyłam się z nich. Latem, czyli w sumie obecnie, korzystam jedynie z pudru, a w okresie zimowym stawiam na koreańskie kremy BB. Pozdrawiam,
    Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, że Tobie tak pasuje :) Pozdrawiam również!

      Usuń
    2. No pewnie :) Jakby wszyscy lubili to samo, świat, w tym i kosmetyczny, byłby nudny :D Istniałaby jedna marka i nie byłoby w czym wybierać :D

      Usuń
  15. Ja niestety nie znalazłam jeszcze tego idealnego podkładu, ale jednak zazwyczaj jak kupuję decyduję się na bourjois healthy mix. W lecie w ogóle nie używam, jedynie nakładam krem BB. Skoro jednak tak polecasz ten podkład, to może skuszę się na niego późniejszą jesienią, kiedy będę kupowała nowy 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubiłam starego HM, ale widziałam, że nowa wersja jest trochę ciemniejsza, więc się nie skusiłam. Jest to jednak zupełnie inna klasa produktu - ten jest do zadań specjalnych, raczej nie polecałabym Ci używać go na co dzień, bo jest dosyć ciężki.

      Usuń
  16. A bo ty to masz taką ładną buzię ze wszystko na niej dobrze wygląda :D. U mnie ten podkład także prezentuje się świetnie szczególnie z daleka ;) Z bliska niestety rzuca się trochę w oczy. Trzyma się za to bez zarzutu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może właśnie odwrotnie - mam tak ładny podkład, że nawet twarz dobrze wygląda? :D Z bliska faktycznie nie da się oszukać, że go nie ma, ale trwałość mi to wynagradza. Praktycznie nie wchodzi mi w zmarszczkę przy ustach, za co go kocham.

      Usuń
    2. Ja tam się będę upierać przy swoim;) bo widziałam siebie w tym podkładzie z bliska i wiem że sam podkład nie wystarczy :)

      Usuń
    3. Pozostaje mi tylko podziękować uprzejmie :) A próbowałaś go z różnymi bazami? Może to by sprawiło, że wyglądałby idealnie?

      Usuń
  17. e=w takiej cenie każdy podkład jest rewelacyjny, wystarczy tylko dobrać do swego typu urody ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, dziewczyny w internecie nie raz narzekają na jeszcze droższe produkty, które rzekomo powinny pasować do ich cer... Gdyby to było takie proste, że wydana kwota gwarantuje sukces, to wszystko byłoby prostsze ;D

      Usuń
  18. Kurcze, tak bardzo chciałabym go wypróbować, bo jest tak mocno osławiony i wychwalany! Ale szkoda mi tyle kasy na podkład. Ale na pewno nadejdzie ten dzień, kiedy sobie odżałuję i kupię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak już wspominałam - na początek próbka, żeby się upewnić, że nie wywalisz kasy an coś, co kompletnie Ci nie pasuje. A potem szukanie cenowych okazji i zbieranie grosz do grosza. Ewentualnie poproś na urodziny lub święta o niego albo o kartę podarunkową do Douglasa ;)

      Usuń
  19. To już podkład kultowy o którym czytałam wiele dobrego. Ale czytałam również , że jest mocno kryjący i dosyć ciężki, zastygający a to niekoniecznie dla mojej suchej skóry jest odpwiednie. Chyba bardziej kusi mnie wersja light.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że na suchej skórze mógłby być zbyt wysuszający, dla pewności możesz wziąć próbkę obu wersji i wybrać lepszą :)

      Usuń
  20. muszę go sobie w końcu sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo go lubię, ale jeszcze bardziej EL Perfectionist, jest lżejszy a nadal super trwały i prezentuje się doskonale. P.S. Na tym zdjęciu wyglądasz nieziemsko! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaciekawiłaś mnie, o nim nigdy nie słyszałam! Muszę poszukać próbek! :) Bardzo dziękuję ♥

      Usuń
  22. Przepięknie wygląda na Twojej cerze! Musze go w końcu wypróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - gąbeczka+cienka warstwa to klucz do sukcesu ;) Polecam wziąć próbkę i przekonać się na własnej skórze!

      Usuń
  23. chodze koło tego podkładu już kilka dobrych miesięcy. W kosmetyczce mam niby odpowiednik tego podkładu - catrice i w sumie jestem w niego bardzo zadowolona. Myślę jednak że najwyższy czas sięgnąc po Double Wear :-) cena dość wysoka, ale fakt faktem piekna nieskazitelne i nie świecąca się twarz jak żarówka jest zdecydowanie tego warta :-)
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam oba i powiem szerze, że Double Wear wygrywa! Jest u mnie dużo bardziej trwały, lepiej utrzymuje mat. W tym przypadku warto odłożyć kasę i kupić droższy, jest tego warty. ;)

      Usuń
  24. Twój makijaż jest tak piękny a cera wydaje się być nieskazitelna...chyba trzeba wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja nie stosuję podkładów, bo są dla mnie za ciężkie. Lubię pielęgnujące kremy BB i CC. :)
    https://pokazswepiekno.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasem robię sobie z nimi odskocznię, ale jednak zazwyczaj stawiam na trwałość. A jaki jest Twój ulubiony krem BB?

      Usuń
  26. bardzo lubię ten podkład mam kilka kolorów w moim kufrze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, że wybierasz go dla swoich klientek! :)

      Usuń
  27. Asiu przymierzam się do kupna tego podkładu od dłuższego czasu, ostatnio będąc w drogerii wzięłam sobie próbkę koloru 1N1 Ivory Nude, ale przymierzając do catrice 010, który jest
    idealny dla mnie mam wrażenie, że będzie za jasny. Wydaję mi się, że mamy podobny odcień skóry, powiedz mi jak u Ciebie sprawdza się odcień 1W1 Bone?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Bone jest niemal idealny, mógłby być zimą odrobinkę jaśniejszy. Wpada mocno w żółte tony, pod tym względem jest dla mnie bardzo dobry, jednak jeśli pasuje Ci tonacją Catrice, to wydaje mi się, że lepiej spróbować jeden ton ciemniejszy w gamie N, ale nie miałam go w rękach, więc to takie gdybanie. Myślę, że najlepiej zrobisz, jeśli zabierzesz sobie do słoiczka Catrice i na miejscu porównasz z poszczególnymi odcieniami DW, pamiętaj też dać im chwilę, aż zastygną! :)

      Usuń
    2. Tak zrobię :) boję się właśnie tych żółtych tonów, bo ja mam odcień bardziej neutralny i żółte podkłady mi nie pasują. Będąc w drogeriach wydawało mi się, że nie mają wszystkich odcieni, albo nie zwracałam na nie uwagę ;) tak czy siak lepiej sprawdzić w drogerii, ale zamówić w internecie bo znalazłam go za "tylko" 135 zł :)

      Usuń
    3. Tak też zrobiłam - jednak jak można zaoszczędzić kilkadziesiąt zł, to warto ;)

      Usuń