Barbara Kwiatkowska, autorka książki "Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku" (moja recenzja tu) wraca z kolejną pozycją, jeszcze bardziej uwzględniającą charakterystykę naszego kraju. 4 pory roku (które ostatnio zaczynają się podejrzanie mieszać), pewne rynkowe tradycje... "Taki mamy klimat", musimy się z tym pogodzić i jak najlepiej wykorzystać możliwości, jakie przed nami stoją. Czy ta książka może nam w tym pomóc?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki azjatyckie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki azjatyckie. Pokaż wszystkie posty
piątek, 18 maja 2018
Jak dbać o siebie przez cały rok i czy potrzebujesz kremu antysmogowego?
Witajcie :*
Barbara Kwiatkowska, autorka książki "Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku" (moja recenzja tu) wraca z kolejną pozycją, jeszcze bardziej uwzględniającą charakterystykę naszego kraju. 4 pory roku (które ostatnio zaczynają się podejrzanie mieszać), pewne rynkowe tradycje... "Taki mamy klimat", musimy się z tym pogodzić i jak najlepiej wykorzystać możliwości, jakie przed nami stoją. Czy ta książka może nam w tym pomóc?
Barbara Kwiatkowska, autorka książki "Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku" (moja recenzja tu) wraca z kolejną pozycją, jeszcze bardziej uwzględniającą charakterystykę naszego kraju. 4 pory roku (które ostatnio zaczynają się podejrzanie mieszać), pewne rynkowe tradycje... "Taki mamy klimat", musimy się z tym pogodzić i jak najlepiej wykorzystać możliwości, jakie przed nami stoją. Czy ta książka może nam w tym pomóc?
piątek, 6 kwietnia 2018
Nowości kosmetyczne: Marzec 2018
Witajcie :*
Poza zdobyczami z Beauty Forum, które pokazywałam Wam tutaj, marzec obfitował w liczne zakupy... Najwyższa pora Wam je pokazać i zapytać, które szczególnie Was interesują. Zaczynamy!
Poza zdobyczami z Beauty Forum, które pokazywałam Wam tutaj, marzec obfitował w liczne zakupy... Najwyższa pora Wam je pokazać i zapytać, które szczególnie Was interesują. Zaczynamy!
wtorek, 20 lutego 2018
Mieszane uczucia... | "Sekrety urody japońskich kobiet" - recenzja
Witajcie :*
Piękna cera to marzenia chyba marzenie każdego człowieka. Jakiś czas temu świat zachwycił się azjatyckimi sposobami na jej osiągnięcie, metodą 10 kroków w pielęgnacji, kosmetykami w uroczych opakowaniach. Dzisiaj opowiem Wam kilka słów na temat książki napisanej przez pochodzącą z Japonii Chizu Saeki - jaki jest jej pomysł na dbanie o skórę?
Piękna cera to marzenia chyba marzenie każdego człowieka. Jakiś czas temu świat zachwycił się azjatyckimi sposobami na jej osiągnięcie, metodą 10 kroków w pielęgnacji, kosmetykami w uroczych opakowaniach. Dzisiaj opowiem Wam kilka słów na temat książki napisanej przez pochodzącą z Japonii Chizu Saeki - jaki jest jej pomysł na dbanie o skórę?
sobota, 12 sierpnia 2017
Recenzja: B.Kwiatkowska "Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku"
Witajcie ;*
Azjatycka pielęgnacja podbija rynek. Mimo, że jest to pojęcie dość szerokie (są nawet tacy, którzy głoszą "Azja nie istnieje"), to w powszechnej świadomości terminem tym określa się zazwyczaj techniki czy produkty, które pojawiły się i zyskały popularność na terenie przede wszystkim Korei Południowej i Japonii. Wielu z nas zainteresowało się nią, a nawet zaczęło wprowadzać pewne rytuały do swojego codziennego dbania o urodę. Mimo, że produkty koreańskie są coraz łatwiej dostępne, to i tak niektóre marki czy kosmetyki można zakupić tylko z zagranicy. Także niektóre z zabiegów wybieranych przez Azjatki wydają nam się czasem przesadzone. Jak znaleźć balans i wykorzystać wszystkie dostępne metody dbania o siebie? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Barbara Kwiatkowska w książce "Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku".
Azjatycka pielęgnacja podbija rynek. Mimo, że jest to pojęcie dość szerokie (są nawet tacy, którzy głoszą "Azja nie istnieje"), to w powszechnej świadomości terminem tym określa się zazwyczaj techniki czy produkty, które pojawiły się i zyskały popularność na terenie przede wszystkim Korei Południowej i Japonii. Wielu z nas zainteresowało się nią, a nawet zaczęło wprowadzać pewne rytuały do swojego codziennego dbania o urodę. Mimo, że produkty koreańskie są coraz łatwiej dostępne, to i tak niektóre marki czy kosmetyki można zakupić tylko z zagranicy. Także niektóre z zabiegów wybieranych przez Azjatki wydają nam się czasem przesadzone. Jak znaleźć balans i wykorzystać wszystkie dostępne metody dbania o siebie? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Barbara Kwiatkowska w książce "Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku".
sobota, 1 lipca 2017
Projekt denko: czerwiec 2017
Witajcie :*
Wiem, że wszyscy to mówią, ale przeraża mnie, jak szybko umknęło mi pierwsze pół roku... Ale nie roztkliwiajmy się, bierzmy się za robotę - rozliczmy się z czerwcem. Zapraszam na denko!
Wiem, że wszyscy to mówią, ale przeraża mnie, jak szybko umknęło mi pierwsze pół roku... Ale nie roztkliwiajmy się, bierzmy się za robotę - rozliczmy się z czerwcem. Zapraszam na denko!
wtorek, 28 lutego 2017
Projekt denko: luty 2017 + wyniki konkursu!
Witajcie :*
Luty przeleciał szybko, więc denko nie będzie jakieś ogromne. Znajdziecie w nim moich stałych bywalców, coś z kolorówki, dwa zapachy Yankee Candle, a na deser czekają na Was wyniki konkursu książkowego :) Zapraszam!
Luty przeleciał szybko, więc denko nie będzie jakieś ogromne. Znajdziecie w nim moich stałych bywalców, coś z kolorówki, dwa zapachy Yankee Candle, a na deser czekają na Was wyniki konkursu książkowego :) Zapraszam!
Etykiety:
Babuszka Agafia,
bebeauty,
Bell,
colab,
denko,
evree,
facelle,
gorvita,
Isana,
kolorówka,
konkurs,
kosmetyki azjatyckie,
pielęgnacja,
secret key,
yankee candle,
Yves Rocher,
ziaja
sobota, 25 lutego 2017
Nowości kosmetyczne luty 2017
Witajcie :*
Luty już dobiega końca, dlatego zapraszam Was na post z nowościami kosmetycznymi. W planie m.in. coś, czego dotąd było - zakupy z Kontigo, które wreszcie doczekało się sklepu internetowego! Zaciekawieni?
Luty już dobiega końca, dlatego zapraszam Was na post z nowościami kosmetycznymi. W planie m.in. coś, czego dotąd było - zakupy z Kontigo, które wreszcie doczekało się sklepu internetowego! Zaciekawieni?
Etykiety:
batiste,
Biedronka,
douglas,
golden rose,
haul,
Kontigo,
kosmetyki,
kosmetyki azjatyckie,
Mac,
Neicha,
nowości kosmetyczne,
rossmann,
Yves Rocher,
ziaja
sobota, 3 września 2016
DIY: Maseczki w płachcie
Witajcie :*
Jakiś czas temu świat oszalał na punkcie azjatyckiej pielęgnacji. Sama poddałam się tej modzie i planuję przekuć ją w coś bardziej długotrwałego. Jeżeli istnieje sposób, który pozwoli mi zachować dłużej ładną cerę i poprawić to, co w niej niedoskonałe, to ja jestem za. Wszyscy już chyba słyszeli o maseczkach w płachcie, czyli cieniutkich płatach materiału nasączonych dobrymi dla skóry substancjami. Miałam okazję ich spróbować i przypadły mi do gustu, pozwalały wykonać domowy rytuał pielęgnacyjny, który jest nie tylko bardzo przyjemny i relaksujący, ale też wygodny i szybki. Niestety, Polska to nie Korea, maseczki w płachcie nadal nie są dostępne w każdym pobliskim sklepiku, a ich ceny chociaż nie wydają się jednorazowo bardzo wysokie, to jeżeli zaczniemy używać ich regularnie, tak jak to robią Azjatki, to może okazać się, że te 10-15 zł wydane 2 razy w tygodniu to już spory wydatek w skali miesiąca. Ale jest na to tańszy sposób - maseczki w płachcie robione samodzielnie! Może nie będą tak słodkie i kolorowe jak te oryginalne, ale umożliwią za to większą personalizację i sporą oszczędność! Zaciekawieni? Zapraszam dalej!
Jakiś czas temu świat oszalał na punkcie azjatyckiej pielęgnacji. Sama poddałam się tej modzie i planuję przekuć ją w coś bardziej długotrwałego. Jeżeli istnieje sposób, który pozwoli mi zachować dłużej ładną cerę i poprawić to, co w niej niedoskonałe, to ja jestem za. Wszyscy już chyba słyszeli o maseczkach w płachcie, czyli cieniutkich płatach materiału nasączonych dobrymi dla skóry substancjami. Miałam okazję ich spróbować i przypadły mi do gustu, pozwalały wykonać domowy rytuał pielęgnacyjny, który jest nie tylko bardzo przyjemny i relaksujący, ale też wygodny i szybki. Niestety, Polska to nie Korea, maseczki w płachcie nadal nie są dostępne w każdym pobliskim sklepiku, a ich ceny chociaż nie wydają się jednorazowo bardzo wysokie, to jeżeli zaczniemy używać ich regularnie, tak jak to robią Azjatki, to może okazać się, że te 10-15 zł wydane 2 razy w tygodniu to już spory wydatek w skali miesiąca. Ale jest na to tańszy sposób - maseczki w płachcie robione samodzielnie! Może nie będą tak słodkie i kolorowe jak te oryginalne, ale umożliwią za to większą personalizację i sporą oszczędność! Zaciekawieni? Zapraszam dalej!
piątek, 8 lipca 2016
Haul kosmetyczny: Yves Rocher, Allegro, Aliexpress, Ebay
Witajcie :*
Ostatnio poszalałam ze zużyciami, a równowaga w przyrodzie musi być, tak więc dzisiaj zapraszam na haul- sporo w nim pielęgnacji, ale znajdzie się także nietypowa kolorówka ;). Zapraszam!
Ostatnio poszalałam ze zużyciami, a równowaga w przyrodzie musi być, tak więc dzisiaj zapraszam na haul- sporo w nim pielęgnacji, ale znajdzie się także nietypowa kolorówka ;). Zapraszam!
Etykiety:
a'pieu,
aliexpress,
allegro,
ebay,
elf,
haul,
kolorówka,
kosmetyki azjatyckie,
olej,
perfumy,
pielęgnacja,
smart,
tony moly,
Yves Rocher
środa, 27 kwietnia 2016
Moja opinia o: SkinFood Peach Sake BB Cream
Witajcie ;*
W ostatnim haulu pisałam Wam o mojej najnowszej zdobyczy z Azji- koreańskim kremie BB marki SkinFood. Zdecydowałam się na wersję Peach Sake. Czy spełniła moje oczekiwania? O tym już dzisiaj w recenzji z pierwszego tygodnia użytkowania i po całodziennym teście szczegółowym. Zapraszam! :)
W ostatnim haulu pisałam Wam o mojej najnowszej zdobyczy z Azji- koreańskim kremie BB marki SkinFood. Zdecydowałam się na wersję Peach Sake. Czy spełniła moje oczekiwania? O tym już dzisiaj w recenzji z pierwszego tygodnia użytkowania i po całodziennym teście szczegółowym. Zapraszam! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)