Co kupić na promocji -49% w Rossmannie?

Witajcie ;*

Chodzą słuchy, że Rossmann i tej jesieni uraczy nas promocją -49% na kolorówkę. O dziwo tym razem podobno kolejność zniżek ma być odwrócona: produkty do ust i lakiery do paznokci 30.09-5.10, oczy 6.10-11.10, a twarz 12.10-17.10. Postanowiłam, że tym razem pokażę Wam, co ja polecam zakupić w obniżonej cenie (a często także i w normalnej) ;). Zapraszam!

Bourjois, podkład Healthy Mix 
Póki co pierwszy podkład, do którego wróciłam. Jedyny drogeryjny, którego kolor nie wymaga zmienia odcienia. Jaśniutki, żółciutki <3. Pozostawia nawilżające, lekko "wilgotne" wykończenie, wygląda dobrze również na suchej cerze. Ma dość lekkie krycie, nie jest może super trwały, pozostaje jednym z moich ulubieńców na co dzień. Ładnie pachnie.

Revlon, podkład Colorstay
Jeżeli poszukujecie czegoś bardziej trwałego i nieco mocniej kryjącego, zerknijcie na ten podkład. Występuje w wersji dla cery tłustej i dla cery suchej, więc łatwiej go dopasować. Problem z brakiem pompki jest sukcesywnie rozwiązywany, nie wiem jednak, czy nowe wersje będą już dostępne stacjonarnie. Kolor 150 Buff jest jaśniutki i raczej neutralny, więc powinien pasować większej liczbie osób, ja musiałam niestety dodawać do niego odrobinę żółtego pigmentu. (Przy okazji - czy ktoś posiadał podkład Mac Pro Longwear NC15 lub Estee Lauder Double Wear 1w1 i może mi porównać stopień "żółtości" z Colorstayem? Jeżeli któryś z nich byłby idealnie ciepły, byłabym gotowa nieco przyoszczędzić, tylko chciałabym się najpierw upewnić.)

Maybelline, Affinitone Concealer
O ile podkład z tej serii sprawdzał się u mnie raczej przeciętnie, o tyle korektor bardzo lubię nakładać pod oczy. Jego krycie nie jest co prawda stuprocentowe, jednak nie wysusza on mojej skóry, a jasny i żółtawy kolor fajnie pasuje do tej okolicy. Lekko wklepany i utrwalony pudrem trzyma mi się bez problemów.

Wibo, Diamon Illuminator
Jeden z moich pierwszych rozświetlaczy. Bardzo go polubiłam. W niskiej cenie zapewnia dość intensywny efekt, ma bardzo ładny szampański kolor, który nie jest dla mnie ani za chłodny, ani zbyt złoty, myślę, że będzie pasował większość cer.

Lovely, Oh Oh Blusher
Legenda głosi, że to całkiem udany duplikat "Orgazmu" Narsa. Ma dość intensywny różowy kolor ze złotą poświatą. Bardzo ładnie wygląda na policzkach, można sobie odpuścić rozświetlacz, jeśli się nie lubi zbyt dużego blasku.

Wibo, Million Dollar Lips
Pełną recenzję możecie przeczytać tutaj. Podobno w październiku ma się pokazać nowy kolor z tej serii, bardziej nude, planuję się na niego zaczaić ^^.

Bell, Hypoallergenic Lip Tint
Tint to takie fajne coś, to po pomalowaniu wgryza się w usta i zostawia tam kolor na długie, długie godziny. Ten konkretny niestety ma opakowanie, które bardzo szybko się wyciera, co nie zmienia faktu, że sam produkt już działa bez zarzutu. Pełna recenzja tutaj.

Maybelline, Color Tatto, Creme de nude
Jedna z moich ulubionych baz pod cienie, pełna recenzja tutaj. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to to, że po czasie robi się mniej kremowa, ale od czego jest Duraline? ;)

Rimmel,  Nail Polish, Rita Ora
Bardzo rzadko używam tradycyjnych lakierów do paznokci, właściwie pojawiają się u mnie one tylko na stopach. Latem bardzo często na moich pazurkach gościł piękny róż z serii sygnowanej nazwiskiem Rity Ory. Mają dobrą pigmentację, faktycznie szybko schną i dobrze się utrzymują.

Sama zamierzam się zaczaić na K-Lips od Lovely czy ich nowy rozświetlacz w sztyfcie, mam nadzieję, że będą już dostępne w czasie promocji. Póki co producent określa datę premiery dość enigmatycznie - "październik".

A Wy na co będziecie polować? Jakieś upatrzone typy czy pełen spontan "co się uda wyszarpać"?

Buziaki ;*