wtorek, 23 stycznia 2018

Moja opinia o: Zoeva Aristo

Witajcie :*

W komentarzach sygnalizowaliście chęć poczytania co nieco o tej palecie, więc oto recenzja:D. Zapraszam!






Cena: 89,90 zł/10 x 1,5 g
Dostępność: internet
Skład:


Zoeva Aristo skład

Od dystrybutora:
Paleta 10 mocno napigmentowanych cieni o aksamitnej konsystencji inspirowana kolorami ziemi. Kremowa konsystencja ułatwia aplikację i blendowanie. 

Paleta opakowana jest w nakładany kartonik, sama także wykonana jest z kartonu, zamykana na magnes. Wewnątrz znajduje się folia zabezpieczająca cienie.

Zoeva Aristo

Tym, co bardzo przykuło moją uwagę, była szata graficzna palety - z jednej strony bardzo prosta, dwukolorowa, z drugiej ozdobna, w stylu vintage, mnie kojarzy się z latami 20. Opakowanie głosi: "Quality is not an act, is a habit." Precz bylejakości, niech żyje dobra jakość na co dzień!

W środku znajdziemy 10 cieni pogrupowanych dwójkami - jeden mat + jeden cień błyszczący.

Paleta cieni Zoeva Aristo


Paleta zawiera cienie ciepłe, bardziej neutralne i chłodne odcienie niebieskiego. Wszystkie kolory są przygaszone, nawet w przypadku pomarańczy czy czerwieni nie mamy do czynienia z odcieniami jaskrawymi. Maty są gładkie, nomen omen - matowe :D, błyski lekko metaliczne, jedynie Air and Water wydaje mi się mieć w sobie więcej satyny, a mniej połysku. Kolory są dobrze napigmentowane.

Swatche:

Zoeva Aristo swatches

Zestawienie kolorystyczne jest moim zdaniem niekompletne - przyznam szczerze, że zamiast błękitu,  którego raczej nie będę zbyt wiele używać, co najwyżej do jakichś charakteryzacji itp., wolałabym matowy, cielisty beż. Brakuje też jakiegoś bardzo ciemnego cienia na linię rzęs czy do wzmocnienia smokey, może nawet niekoniecznie czerni, ale czegoś w tym guście. Dla mnie to w większości kolory przydatne w makijażach dziennych, idealne jako odcienie transferowe (szczególnie polubiłam pod tym względem Central Figure i Ploutos). Jeżeli lubicie bardziej stonowane kolory, rzadko wykonujecie szalone make-upy, to możliwe, że takie połączenie będzie dla Was wystarczające, dla mnie by nie było (na szczęście to tylko jedna z wielu moich palet, więc nie mam problemu :D). Jeśli się postaracie i wyposażycie w bazę z kolorem (np. kredkę do oczu), to dacie radę wykonać także makijaż bardziej kolorowy i wieczorowy. Ja przygotowałam dla Was dwie propozycje - stonowaną i imprezową.

Makijaż Zoeva Aristo

Niebieski makijaż Zoeva Aristo

Niestety, w przypadku wykonywania pierwszego makijażu, napotkałam na pewną trudność - nijak nie mogłam osiągnąć pożądanej intensywności błysku na środku powieki, kolor cały czas wychodził blado, ciężko go było dołożyć, trudno mi było także uzyskać maksymalne napigmentowanie ciemniejszego koloru (bazą był dla mnie korektor, na ogół w makijażach dziennych tak właśnie przygotowuję powiekę i działa). Makijaż z niebieskim wykonałam na bazie z kredki w morskim odcieniu - tym razem wszystko nałożyło się ładnie. Możliwe, że wcześniej miałam zły dzień (ostatnio mam problemy ze skórą i często łzawią mi oczy, a to nie pomaga w malowaniu), niemniej będę mieć tę sytuację w pamięci i zwrócę baczniejszą uwagę na zachowanie poszczególnych odcieni.

Ogólnie jestem z palety całkiem zadowolona - nie jest to może mój święty Graal, ale z pewnością się jej nie pozbędę. Za całokształt daję jej mocną czwórkę i pomyślę nad zakupem innego wariantu, może kiedyś skuszę się na któryś z bestsellerów marki.

A Wy jakie odcienie na powiekach lubicie? Macie wśród swoich ulubieńców kosmetyki z Zoevy? 

Buziaki :* 

51 komentarzy:

  1. bardzo ładne kolory :D Świetnie napigmentowane :D

    zapraszam również do mnie - właśnie pojawił się nowy wpis :)
    https://pani-blondynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie jakoś nie kuszą palety Zoeva. Ceny mają fajne, recenzje spoko, ale jakoś tak w tej półce cenowej zdcydowanie moje porządanie wzbudza Affect.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Affectu jeszcze nie próbowałam, jeśli wrzucą jakąś paletę, w której się zakocham od pierwszego wejrzenia, to pewnie kupię ;)

      Usuń
  3. Oj kusisz hihihi mam kilka palet Zoeva i bardzoe je lubie a ta dodatkowo ma niesamowite i nieoczywiste kolory <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się mi podobają te kolory a niebieski jest magiczny. Super paleta!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe graficznie opakowanie, jednak zestawienie kolorów mało praktyczne do codziennego makijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już zależy jak się malujesz, dla mnie to w większości odcienie dzienne :D

      Usuń
  6. Śliczna ta paletka :) kusi mnie jakaś paleta Zoevy, tylko ciężko zdecydować się na jedną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... Jeśli masz wybrać tylko jeden wariant, to raczej nie ten, bo nie jest "kompletny", ale na pewno coś wybierzesz :)

      Usuń
  7. Turkusowy makijaż piękny, ale faktycznie kolorystyka palety jest dość sceniczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie poza niebieskościami to kolory, które z powodzeniem noszę na co dzień :D Ale wiadomo, każdy jest inny.

      Usuń
  8. Lubię ich paletki ale niestety ta kompletnie mi się nie podoba pod kątem kolorów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są dość nietypowe ;) A jaki wariant mogłabyś mi polecić?

      Usuń
  9. Kolorystyka piękna ale w większości kolory niestety nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki wariant kolorystyczny bardziej by Ci pasował? :)

      Usuń
  10. Ciekawa kolorystyka, chociaż chyba bardziej pasują na jakiś wieczór, randkę niż na używanie tych cieni codziennie. Jak długo takie cienie mogą leżeć? Bo za tą cenę używając ich tylko okazyjnie może okazać się, że przepłacamy, a produkt po jakimś czasie do wyrzucenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Producent mówi o 24 miesiącach, ale przyznam, że w przypadku "suchych" produktów nie trzymam się tego aż tak bardzo restrykcyjnie, raczej kontroluję, czy nie zmieniają się ich właściwości.

      Usuń
  11. Oj to nie dla mnie, chociaż cena kusząca...

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze kupowałam cienie w odcieniu brązu, ale jak patrzę na tę zieleń, to widzę, że pora na zmiany;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cienie Zoevy uwielbiam, ale ta konkretna paleta jakoś mnie nie porwała ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Paleta jest fajnie skomponowana ale bardziej jako uzupełnienie, a nie basic stąd braki w podstawowych kolorach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to nie jest niedogodność, ale dla osoby wybierającej swoją pierwszą paletę już mogłoby być.

      Usuń
  15. Bardzo fajne kolory, efekt też super. Osobiście jednak nie mam zdolności do nakładania cieni i podziwiam każdego kto to potrafi.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne kolory, marzy mi się taka paletka! <3

    http://martaskrzypecka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. również zamieniłabym ten błękit na beż :) paletka ładna, kolory jednak nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka nie kupiłabym jej, dopiero po swatchach stwierdzam, iż bardzo wpadła w mój gust <3 !!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolory mają świetną pigmentację, jednak nie jest to moja bajka, bo zupełnie się w nich nie widzę. Wolę coś spokojniejszego, ale nie wątpię,że znajdą się fanki takich kolorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla fanek spokojnych kolorów też się coś znajdzie w ofercie marki ;)

      Usuń
  20. Ładne kolory, jednak nie w moim guście. Wolę palety w odcieniach szarości. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam, trafiłem tutaj troszkę przypadkiem. Jednak szukam prezentu dla żony, a dzięki temu artykułowi chyba już znalazłem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paleta Zoeva to dobry wybór - spróbuj podejrzeć, jakimi kolorami maluje się najczęściej i na tej podstawie wybierz odpowiedni wariant :)

      Usuń
  22. Fajne kolory i bardzo ładne opakowanie, choć, że się tak wyrażę, ten samotny niebieski rzeczywiście tak trochę z dupy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten błyszczący to się nawet ładnie zgrał z ciepłymi odcieniami, ale matowego błękitu nie ogarniam :D

      Usuń
  23. Jak lubię palety Zoevy tak ta mnie nie zachwyciła niestety. Mimo, że ładne ma kolory to jakby nie są ze sobą spójne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jest dosyć wymieszana, co może stanowić zarówno wadę, jak i zaletę.

      Usuń
    2. Dokładnie, zgadzam się z Tobą, że jest to uzupełnienie innych palet ;)

      Usuń
  24. Bardzo mi się podobają obydwie propozycje makijażu, ale bardziej mnie kusi szata graficzna palety, niż jej zawartość :( Jakoś kolory mnie nie porywają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szata graficzna jest piękna, co do zawartości - dla mnie stanowi uzupełnienie innych palet ;)

      Usuń
  25. Kolory nie moje, ale opakowanie przepiękne!

    OdpowiedzUsuń