poniedziałek, 15 stycznia 2018

Zakochałam się! Recenzja: Lisa Eldridge Face Paint

Witajcie :*

Kocham makijaż - to chyba widać ;D. Jestem zafascynowana historią, szczególnie życia codziennego - to może trochę mniej rzuca się w oczy, ale uważny czytelnik zauważy. Niedawno w sprzedaży pojawiło się polskie wydanie książki, która łączy te dwa tematy, czyli "Face Paint" Lisy Eldridge, cenionej makijażystki i popularnej youtuberki. Czym wywołała tak gorące uczucia z mojej strony?


Książka wydana jest naprawdę pięknie, w dużym formacie, twardej okładce, liczy 240 stron i zawiera mnóstwo przepięknych fotografii. Już sama wyklejka robi wrażenie - przednia przedstawia kolekcję kosmetyków vintage, tylna - współczesnych. Cena okładkowa to 69,90 zł, ale można dostać ją zdecydowanie taniej ;). Musieliśmy poczekać na polskie wydanie 2 lata, ale było warto!

Poza wstępem podzielona jest na dwie główne części: Starożytną Paletę, w której autorka skupia się na trzech podstawowych kolorach - czerwonym, białym i czarnym, opisuje ich znaczenie i wykorzystanie w różnych miejscach na ziemi na przestrzeni dziejów, oraz Urodę i Biznes, czyli opowieści o tym, skąd ludzie w różnych epokach czerpali wiedzę i inspirację dotyczącą dbania o urodę, wspomnienia wielkich marek i ich twórców, a także prognozy dotyczące rozwoju branży beauty.


W książce znajdziemy sporo merytorycznej wiedzy, ujętej w formie ciekawych i inspirujących opowieści. Czyta się ją z łatwością i trudno się oderwać, choć, jeśli zajdzie taka potrzeba, to nie ma ryzyka, że pogubicie się w narracji - całość jest dobrze podzielona i łatwo odnaleźć czytany fragment. Doceniam także, że polski wydawca zadbał o poprawność prezentowanych treści i tam, gdzie było to konieczne, wprowadził uzupełnienie i korektę informacji. Może jestem dziwna, ale lubię, jak dba się o każdy detal. Tekst okraszony jest wspaniałymi fotografiami i reprodukcjami - nie tylko możemy przeczytać o starożytnych kanonach piękna i dawnych kosmetykach, ale także zobaczyć ilustrujące je obrazy, zdjęcia (nierzadko naprawdę prześlicznych) pudełeczek czy reklamy. Przyznaję, że mogłabym się na nie gapić godzinami!


Przerywnikiem między kolejnymi fragmentami są sylwetki "Muz Makijażu" - królowych, aktorek, piosenkarek, które wpływały na wygląd zarówno wielkich gwiazd, jak i przeciętnych dziewczyn. Przyznam, że niektóre z nich poznałam dopiero dzięki tej książce, a szkoda, bo były naprawdę ciekawe i inspirujące - nawet jeśli niektóre z ich make-upów dzisiaj wydają się śmieszne i przestarzałe, to tak naprawdę echa tamtych looków pobrzmiewają do dziś. W końcu kreski, smoky eyes, czerwone usta, które nosimy na co dzień - to wszystko już było! Ten dział stał się dla mnie inspiracją przy tworzeniu ostatniego makijażu na instagramie:


Ogromną zaletą są ciekawostki i anegdotki przytaczane przez Lisę Eldridge - czy wiedzieliście, że współczesny, plastikowy brokat został stworzony przez amerykańskiego hodowcę bydła, a Liz Taylor podczas jednego z dni zdjęciowych na planie Kleopatry musiała pomalować wszystkich aktorów? Autorka rozbudziła we mnie także marzenie o posiadaniu Java Rice Face Powder od Bourjois, który, a jakże by inaczej, nie jest sprzedawany w Polsce. Zapytacie, co takiego świadczy o jego wyjątkowości? Powstał w 1879 i od tego czasu nadal sprzedawany jest w takim samym pudełeczku. I z tego, co widzę, to ciągle zbiera świetne recenzje.

Niestety, maszyna czasu nie istnieje - nigdy nie będę malować się Lash-Brow-Ine od Maybelline, a w mojej kosmetyczce nie zagości przepiękny puder kompaktowy Gay Nineties Mitt od Volupte. Dzięki tej książce mogłam jednak chociaż w wyobraźni wędrować przez epoki i oglądać zmieniające się ideały piękna. Dla fanów makijażu, pasjonatów historii i czcicieli piękna - pozycja obowiązkowa!

A Wy czytaliście już Face Paint? Może mieliście okazję zagłębić się w jakąś równie ciekawą lekturę?

Buziaki :*

68 komentarzy:

  1. Właśnie mam tę książkę w koszyku :) Muszę ją kupić jak najprędzej! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna pozycja, w sumie chętnie bym do niej zajrzała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka jest przepiękna! Mam w planach jej zakup! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam jej jeszcze,ale nie wiem czy mnie by tak mocno zainteresowała.Nie wiem czy umiałabym wykorzystać tą wiedzę

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest książka o makijażu czy o malowaniu twarzy czy co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest wymienione w recenzji - makijaż to zdecydowanie temat przewodni ;)

      Usuń
  6. Książka pomimo że wyjdę się bardzo ciekawa to nie wiem czy przeczytała bym" od deski do deski".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma taką strukturę, że można czytać poszczególne fragmenty w większych odstępach czasu ;)

      Usuń
  7. Nie słyszałam o tej książce, obecnie siedzę w tematyce minimalizmu. Jednak dla odmiany może się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa lektura nawet nie tylko dla zainteresowanch makijażem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wiele osób znajdzie w niej coś dla siebie :)

      Usuń
  9. szczerze nie slyszalam o tej ksiazce. nigdy tez nie interesowala mnie taka literatura :P
    to wydanie jednak wydaje sie bardziej interesujace jak to np od redlipstickmonster.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa napisała typowy poradnik dla osób o konkretnym problemie, w tym przypadku grono odbiorców poszerza się choćby o pasjonatów historii :)

      Usuń
  10. Wlasnie ja zamowilam. Minie troche czasu zanim do mnie dotrze ale zapowiada sie wspaniale :D

    OdpowiedzUsuń
  11. idealna dla pasjonatów makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. fajnie, ze jest tam tyle merytorycznych tresci, super !

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam ludzi, którzy umieją się malować tak, że wyglądają naprawdę ładnie! Może dlatego, że sama tego nie ogarniam... Więc raczej na początek sięgnęłabym po jakąś książkę o makijażu w praktyce dla początkujących, polecasz coś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Tajniki makijażu Red Lipstick Monster znasz? Myślę, że dla początkujących jest jak najbardziej ok :)

      Usuń
  14. O ja cię! Świetna pozycja, koniecznie muszę się w nią zaopatrzyć. Makijaż i historia to dwa moje zainteresowania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow jaka ciekawa książka, chętnie ją przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękna książka, doskonały pomysł na prezent dla wszystkich zainteresowanych tym tematem:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo interesująca pozycja. Z chęcią sama dowiem się, jak kiedyś kobiety się upiększały.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię takie ciekawostki. Fascynująca książka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tak pięknie wydane albumy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Podziwiam Lisę, więc zdecydowanie powinnam skusić się na jej książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zapowiada sie fantastycznie! Nie wiem co robic, czy biec po ksiazke, czy po Java Rice Face Powder :) Uwielbiam Lise, jej tutoriale wielokrotnie uratowaly mnie przed wyjsciem i do dzisiaj stosuje kilka jej urodowych trikow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę o wiele łatwiej dostać, ale może obudzić pragnienie posiadania jeszcze większej ilości produktów :D

      Usuń
  22. Pierwszy raz słyszę o tej książce, nie moja branża po prostu. u mnie króluje fantastyka, powieści historyczne i kryminały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantastykę też lubię, czytałaś ostatnio coś godnego polecenia? :)

      Usuń
  23. Też myślę nad kupnem tej książki, szkoda, że dopiero po kilku latach od wydania oryuginalnego jest wersja polska :) Ten puder od Bourjois faktycznie wygląda super, te opakowanie jest jak z bajki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam stare opakowania kosmetyków, często są naprawdę prześliczne :)

      Usuń
  24. Java Rice Face Powder od Bourjois jest dokładnie 100 lat starszy ode mnie :D. A tak w ogóle to uwielbiam lisę i jej makijaże od dawna oglądam jej filmiki na YouTube :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ooooo! Nie wiedziałam o istnieniu tej książki, a lubię tematy historii makijażu - dużo o tym czytałam i część info umieściłam na blogu. ;) Chyba po wypłacie ta książka znajdzie się na liście zakupów! :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Widziałam tą książkę u radzki, zapowiada się naprawdę fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo lubię kanał na YouTube Lisy, więc ta książka też pewnie mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Można by powiedzieć, że książka wręcz idealna dla Ciebie. Nie dziwię się, że Cię porwała. Już nie mogę się doczekać efektów tego, czego się z niej nauczyłaś na twoim Instagramie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co tylko Marilyn i Twiggy, ale kto wie, co będzie dalej! :D

      Usuń
  29. Słyszałam o niej wiele zachwytów. Wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lektura jak dla mnie obowiązkowa. Już wiem co sobie sprawię w przyszłym miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie słyszałam o tej książce...Recenzja przekonała mnie do lektury! Trendy Mama

    OdpowiedzUsuń