niedziela, 18 października 2015

Moja opinia o: Golden Rose Matte Crayon Lipstick nr 08, 13 + sposób na trwalszą pomadkę

Witajcie ;*

Dzisiaj szybciutka prezentacja kolejnych kolorów mojej ulubionej ostatnio szminki GR- Matte Cryon Lipstick. Zaopatrzyłam się w nie już jakiś czas temu, ponosiłam każdą z nich kilka razy i jestem równie mocno zadowolona jak z poprzedniej nr 06. Zerknijcie, może te kolory także wpadną Wam w oko ;)





Nr 13 na ustach

Kolor, którego nie umiem nazwać. Coś w okolicach moreli, beżu, z nutką jasnego koralu. W rzeczywistości troszkę ciemniejszy, bardziej przypomina ten na swatchu.



Nr 8 na ustach

Zgaszony, ciemny róż, taki trochę... przydymiony? W każdym razie bardzo piękny, jesienny odcień. W rzeczywistości również ciemniejszy. Jeden z bardziej popularnych kolorów, rozumiem dlaczego ;D

Obie szminki łatwo rozprowadzają się na ustach, dzięki formie kredki łatwo możemy wyrysować kontur, a potem go wypełnić. Nie wysuszają przesadnie, dają efekt aksamitnego matu. Nie wyczuwam w nich jakiegoś specjalnego zapachu. Kosztują niewiele, ok 12 zł. Same z siebie trzymają się dobrze, a ja jeszcze dodatkowo im pomagam, a o tym już za chwilę ;)

Mój sposób na trwalszą pomadkę:
Po pierwsze przygotowanie. Jeśli wiesz, że będziesz aplikować kolorową szminkę, pamiętaj o złuszczeniu martwego naskórka. Możesz zrobić to kupnym peelingiem, takim wykonanym w domu lub za pomocą miękkiej szczoteczki do zębów. Jeśli wykonujesz go przed snem, warto na noc zaaplikować naturalny balsam do ust- miód! Działa bardzo nawilżająco i regenerująco. Kiedy zaczynam wykonywać makijaż, nakładam na usta pomadkę ochronną (teraz to mój ulubiony sztyft z Lovely), tak aby miała szansę się chociaż częściowo wchłonąć przed malowaniem warg. Pozostałości odciskam w chusteczkę tak, aby warstwa ochronna nie psuła mi trwałości pomadki (jeżeli Twoje usta są bardzo suche, to nie ścieraj jej- pomadka może być troszkę mniej trwała, ale za to będzie wyglądać korzystniej). Teraz nakładam pierwszą warstwę szminki, dokładnie obrysowując usta (możecie użyć do tego konturówki, jednak przy Matte Crayon nie widzę takiej potrzeby). Odciskam usta w chusteczkę, dzięki czemu szminka nie osadzi się łatwo na zębach ani nie rozmaże. Teraz delikatnie wklepuję palcem puder- uzyskuję tym samym lepszą trwałość i mat. Jeżeli kolor znacząco stracił na intensywności, dokładam drugą cienką warstwę. Znowu odciskam, tym razem bardzo delikatnie. Dzięki temu pomadka (oczywiście nie wystawiana na próby w stylu tłuste jedzenie) trzyma się u mnie bardzo długo i nie muszę się zbytnio martwić jej poprawianiem. Co kilka godzin zerkam tylko do lusterka, upewniając się, że wszystko jest na miejscu ;)

Lubicie mocne kolory ust? Może macie swoje sposoby na to, aby ciemna szminka wyglądała doskonale?

Buziaki ;*

2 komentarze:

  1. Ostatnio nie mogłam zdecydować się na kolor tej pomadki. Pani przy stoisku również nie była pomocna, ale na pewno wrócę po nią - ale tym razem z jakąś osobistą pomocą ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry plan ;) Warto przyjrzeć się najpierw kolorom w necie, w sztucznym świetle z pewnością będą nieco przekłamane. Jakieś konkretne numerki na oku?

      Usuń