I w końcu po wielu przygotowaniach nadeszło Halloween. Sama nigdzie się nie wybieram, ale pomyślałam, że to mimo wszystko dobra okazja, żeby trochę poćwiczyć. Pomogli mi w tym moi znajomi- Karolina i Marcin (którym serdecznie dziękuję i mam nadzieję, że są ze swoich makijaży zadowoleni, a zabawa była udana ;*). Pomysłów było kilka, niektóre być może jeszcze zostaną zrealizowane, jednak stanęło na charakteryzacji inspirowanej Jokerem i jego dziewczyną- Harley Quinn, lekko jednak zmodyfikowanej przez szalone pomysły, które przyszły nam do głowy. Jednym z nich było dodanie poszerzonego uśmiechu z tego posta do make-upu dla Karo oraz pomalowanie brody Marcina na biało za pomocą tony lakieru i suchego szamponu (brawa dla pana, który wytrzymał takie tortury z masą wymieszanych sprayów przy twarzy!), tak aby mogła zostać na miejscu, a jakoś zgrała się z resztą. Zapraszam do obejrzenia mojej pracy ;)
A Wy za co się przebieracie na Halloween? Udanej zabawy życzę!
Jakie fantastyczne stylizacje ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło :))
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuń