sobota, 8 lipca 2017

Ulubieńcy: Czerwiec 2017

Witajcie :*

W tym miesiącu liczba ulubieńców jest dosyć ograniczona - smutna prawda jest taka, że tym, co mnie pochłaniało w czerwcu, była sesja i praca nad magisterką. Jeśli chcecie pogadać o życiu kobiety w XX wieku - jestem gotowa, chętnie służę lekturą ;D.
Dzisiaj w planach 3 hity - kosmetyczny, kulinarny i filmowy. Zapraszam!







W czerwcu zdarzały się naprawdę gorące dni - ja ogólnie lubię umiarkowane temperatury (20-22 stopnie) i skoki powyżej i poniżej tej granicy zawsze wiążą się z moim marudzeniem. Kiedy robi się upalnie, szukam czegoś, co pozwoli mi złapać trochę ochłody. W czerwcu w roli "oziębiacza" występowała mgiełka zapachowa Bath&Body Works Twisted Peppermint. Uwielbiam jej opakowanie - różowe holo ♥, mała pojemność świetnie mieści się w kosmetyczce w torebce. Forma mgiełki fajnie się sprawdza, bo daje wrażenie chłodu, ale jednocześnie nie jest przytłaczająca. A zapach? To taka słodkawa, ale rześka mięta, idealna na ciepłe dni. Wady? Cena nie jest łaskawa dla studenckiego portfela (ok. 25zł/88ml), denerwuje mnie także słaba dostępność w Polsce - mój egzemplarz kupiłam w ciemno przez Allegro. Myślę, że byłoby super, gdyby marka pojawiła się w kolejnych miastach.


Pod względem kulinarnym uwiodły mnie frytki z przepisu Origami Frog - pieczone, więc zdrowsze, szybkie, łatwe, można je modyfikować, dodając ulubione przyprawy. Gościły na moim stole naprawdę często! Moje nie są takie ładne, jak oryginalne (często zdarza mi się je po prostu za mocno przypiec), ale w smaku nadal świetne :).

źródło:http://www.filmweb.pl/film/W+starym%2C+dobrym+stylu-2017-744484

30 czerwca miał swoją premierę film W starym dobrym stylu (Going in style) Zacha Braffa, więc pozwoliłam go sobie podciągnąć jeszcze pod czerwiec. Komedia opowiada historię trzech starszych mężczyzn, którzy tracą środki do życia. Zainspirowani pewnym napadem na bank postanawiają odzyskać pieniądze w dość efektowny i niecodzienny sposób. Film wywołał mój szczery śmiech, naprawdę doskonale się bawiłam i pomyślałam, że chciałabym być taką staruszką! Dodatkowym plusem jest obsada - Morgan Freeman, Michael Caine i Alan Arkin radzą sobie świetnie, postacie drugoplanowe także dają radę. Urocza i zabawna komedia, polecam serdecznie! 

A co Wam uprzyjemniało czerwiec? Jakie są Wasze hity na ciepłe dni?

Buziaki :* 

39 komentarzy:

  1. Pieczone frytki - dlaczego nie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jejku jak te fryty wyglądają...mniam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jejku jak te fryty wyglądają...mniam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja się zakochałam w frytkach z tofu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak samo jak ty w lecie stawiam na mgiełki zapachowe. Można się nimi fajnie odświeżyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam frytki, ale z batatów :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosmetyk nie moja bajka, z talerza zjadłbym wszystko, filmu niestety nie widziałem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film polecam nadrobić, właśnie śmiga w kinach :)

      Usuń
  8. Ciekawi ulubieńcy
    Nigdy nie jadłam takich frytek

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam "W starym dobrym stylu" i też mogę gorąco polecić! Świetny film, taki wakacyjny, lekki i przyjemny. Można się na nim super pośmiać i pobawić, a aktorzy wymiatają. Dobrze, że polecasz! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mgiełki bym spróbowała, szkoda jednak że słabo z dostępnością w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam na allegro, internetowa legenda mówi, że można zadzwonić bezpośrednio do salonu do Warszawy i zamówić, ale nie próbowałam tej opcji.

      Usuń
  11. to już wiem co chyba zrobię na kolację ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wieki nie jadłam frytków. Te wyglądają tak wspaniale, że z pewnością zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pieczone ziemniaki - również w wersji frytek - to jest to, co tygrski lubią najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Narobiłaś mi ochoty na frytki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę koniecznie spróbować tych frytek ;) lubię takie mocno przypieczone :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. W takim razie spróbuj je zrobić - przygotowanie zajmuje tylko kilka minut, a pieczenie ok. 20. Za pół godziny będą na Twoim stole :D

      Usuń
  17. Zrobiłam się głodna! Te frytki wyglądają wyśmiecie! <3

    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Film koniecznie muszę zobaczyć! Co do frytek, to robię takie od dawna, często zmieniając przyprawy. Posyp sobie kiedyś je jeszcze tartym parmezanem :) jednak zamiast frytek z ziemniaków, ja wolę z batatów. Wkręcam sobie, że jak słodkie to może pohamują mój apetyt na szokoladę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie nie, najpierw frytki, potem czekoladka :D Tym parmezanem to mnie zachęciłaś :D

      Usuń
  19. J jakoś nie używam mgiełek, może dla tego, że kojarzą mi się z bardzo słodkimi zapachami. Przynajmniej te które miałam takie były.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A próbowałaś tych z nutami zielonej herbaty czy cytrusów? Może one bardziej przypadłyby Ci do gustu? ;)

      Usuń
  20. Twoja wersja frytek wygląda obłędnie :D ja właśnie boję się, że przypalę i wychodzą takie bladziochy ;) Cieszę się, że tak Ci zasmakowały :)

    Właśnie kilka dni temu oglądałam "W starym dobrym stylu" - na prawdę świetny film :) I się pośmiałam i oczywiście popłakałam ;) Polecam wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frytki oficjalnie pozamiatały :D
      Z filmów ostatnio oglądałam jeszcze 2 ciekawe propozycje - Baby Driver i Czym chata bogata :)

      Usuń
    2. O dzięki, przyjrzę się propozycjom :) Chociaż ja jestem bardziej serialowa dziewczyna i na filmy już rzadko mi starcza czas ;)

      Usuń