Kolejnym produktem z kolekcji Magic Jungle jest puder brązujący Summer Bronze Powder. Być może się zdziwicie, ale jest to produkt, jakiego w mojej kolekcji do tej pory nie było. Czym się wyróżnia?
Dostępność: szafy Bell w Biedronce
Cena: 12.99 zł
Skład:
Bronzer zapakowany jest w proste, plastikowe opakowanie z wygodnym zamykaniem - ciężko mi jest opisać, ale jego główną zaletą jest to, że nie naraża paznokci na połamanie - to duży plus! Po wsadzeniu nosa w opakowanie czujemy przeciętny, "kosmetyczny" aromat, kompletnie niewyczuwalny przy nakładaniu czy noszeniu. Nie pyli przy nakładaniu na pędzel, spodziewam się dobrej wydajności.
A czym się odróżnia od moich standardowych bronzerów? Jego kolor jest bardziej ciepły, a wykończenie bardziej błyszczące - nie ma w nim jednak żadnych widocznych drobinek, to taka brązowo-złota satyna. Nie nadaje się do konturowania, ale za to fajnie sprawdza mi się do delikatnego "muskania słońcem". Nie opalam się, ale jednak zbliża się sezon na wakacyjne, kolorowe makijaże. W takich make-upach fajnie delikatnie przybrązowić i rozświetlić skórę - w tej roli zdecydowanie daje radę :). Ja używam niezbyt zbitego, syntetycznego pędzla i delikatnymi ruchami muskam twarz - moja skóra jest jasna, więc ze wszystkimi produktami tego typu muszę postępować ostrożnie. Przy takim podejściu jeszcze nigdy nie narobiłam sobie plam. Na koniec porównanie z innymi bronzerami z mojej kolekcji:
Jak widzicie jest on zdecydowanie bardziej błyszczący i cieplejszy, ale na lato - jak znalazł :).
A Wy stawiacie raczej na konturowanie czy ocieplanie skóry? Jaki jest Wasz stosunek do opalania?
Buziaki ;*
Osobiście w ogóle nie używam bronzerów. Mam bardzooo bladą cerę, więc do konturowania używam delikatnie ciemnego różu, takiego wpadającego trochę w koral/brąz.
OdpowiedzUsuńTeż niezły pomysł :)
UsuńDla mnie nie ma lepszego bronzera na świecie niż Bahamamama. Jestem mu bezgranicznie wierna :):):) Cudo!
OdpowiedzUsuńMuszę go kiedyś sprawdzić, wiele osób go uwielbia! :)
UsuńFaktycznie ma ciepły odcień :P
OdpowiedzUsuńDlatego też nie nadaje się do konturowania ;)
UsuńBardzo fajny bronzer do mojej karnacji świetnie by pasował. Muszę się za nim rozejrzec.
OdpowiedzUsuńPolecam, pamiętaj, że to limitka, więc warto się pospieszyć ;)
UsuńOj kolorek rzeczywiście ciepły ;) Ale latem może całkiem fajnie może się sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńNo dla mnie to typowy ocieplacz ;)
UsuńNo nie, nie dla mnie taki kolorek ;/
OdpowiedzUsuńStawiasz na chłodne? ;)
UsuńJa lubię duet z Lirene bronzer z różem :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam ;)
UsuńW opakowaniu wydaje się strasznie ciemny, ale już na swatchu dużo jaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, bardziej straszy ;)
UsuńMam i mi się podoba :) Choć tak w ocieplaniu jak i w konturowaniu mistrzem nie jestem :)
OdpowiedzUsuńPraktyka czyni mistrza! :)
UsuńObawiam się, że przy moich 'zdolnościach' byłby zbyt ciemny i narobiłabym sobie plam.
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem mistrzem pracy z bronzerem ;) Klucz to niezbyt zbity pędzel.
UsuńOstatnio polubiłam takie błyszczące bronzery, bardzo ładnie wyglądają do opalenizny :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńJa dopiero zaczynam z bronzerem, więc nie wiem czy przez te drobinki nie narobiłam sobie krzywdy, ale wygląda ładnie :)
OdpowiedzUsuńTo nie są mocne drobinki, raczej gładki, atłasowy blask. Grunt to delikatne ruchy niezbyt zbitego pędzla. Ćwiczenie czyni mistrza!
UsuńJuż o nim czytałam u kogoś :) Kolor mi się podoba, fajny na lato, ale nie zauważyłam, że nie jest matowy.
OdpowiedzUsuńW opakowaniu nie wygląda. Natomiast na skórze - jak widać ;)
UsuńFajny odcień :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę, warto spróbować
Masz rację! :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki Bell, bronzera jeszcze nie miałam ale chętnie po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńW takim razie spiesz się, bo to edycja limitowana :)
UsuńJa w ogóle nie używam bronzerów, ale może czas to zmienić?:) Reczywiście ten ma dosyć ładny błyszczący odcień. Kosmetyki Bell lubię, szczególnie szminki:)
OdpowiedzUsuńLato to idealny czas na spróbowanie takich odcieni - ładnie zagrają na opalonej skórze ;)
Usuńdelikatny, na lato idealny ;) ja również się nie opalam :P
OdpowiedzUsuńBezpieczniej użyć bronzera - on nas raczej nie poparzy ;D
UsuńDla mnie chyba by był za ciemny :P Lubię kosmetyki Bell, są tanie i dobre :) obserwuję :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej upewnij się na żywo :) Niemniej ja też mam jasną skórę - dlatego kluczem jest minimalna ilość i lekka ręka!
UsuńKolor dla mnie za czerwony, moim faworytem jest bronzer z my secret - także jest satynowy, ale zdecydowanie do konturowania twarzy. Lubię także słynną terakotę z golden rose (jako ocieplacz) oraz hoolę i dallas z benefitu.
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego miałam okazję nosić tylko Hoolę, jednak jakoś mi nie przypasowała. Myślę, że wersja Lite o wiele bardziej przypadłaby mi do gustu :) Do konturowania zwykle używam bronzerów Kobo.
Usuń