Dzisiaj recenzja, na którą czekaliście - kilka słów o podkładzie Kat Von D. Odwlekła się trochę w czasie, ale dzisiaj odpowiemy sobie na pytanie: czy jest warty swojej ceny?
Cena: 155 zł/30 ml
Dostępność: perfumerie Sephora (stacjonarnie i online)
Od dystrybutora:
Płynny podkład Lock-it to tajna broń Kat von D w walce o perfekcyjną cerę.
Wystarczy odrobina podkładu, żeby wyrównać koloryt cery, zmatowić ją i ukryć przebarwienia. Ten podkład zawiera aż 21% pigmentów, by zapewnić absolutne krycie i ekstremalną trwałość. Płynny podkład Lock-it może być aplikowany pędzlem lub gąbką.
Do jakiego rodzaju makijażu?
Ultra kryjący płynny podkład Lock-it jest tajną bronią w walce o perfekcyjną cerę bez niedoskonałości.
Skład:
Podkład zapakowany jest w plastikową butelkę z pompką. Tego typu opakowanie ma swoje zalety i wady: przede wszystkim jest estetyczne, higieniczne, lekkie i sprzyja podróżowaniu, widać (przynajmniej do pewnego momentu) stopień zużycia. Niestety - pompka wyposażona jest w zatyczkę, która z jednej strony uniemożliwia przypadkowe wydostanie się produktu, ale z drugiej paskudnie się brudzi.
Podkład ma dosyć gęstą konsystencję, delikatnie pachnie - niezbyt przyjemnie, kosmetycznie, podczas noszenia tego nie czuję. Dużą zaletą jest szeroki wybór kolorów z podziałem na tonacje i stopnie jasności, na stronie dystrybutora znaleźć można swatche wszystkich odcieni. Ja posiadam nr 43 Light Warm - jest to jaśniutki, ciepły odcień, do mojej skóry pasuje idealnie. Poniżej możecie zobaczyć go w zestawieniu z innymi podkładami:
1. Kat Von D - Lock-it 43
2. Estee Lauder Double Wear 1W1
3. Mac Pro Longwear NC 15
4. Catrice HD Liquid Coverage 010
5. Maybelline Fit Me 105
Podczas zastygania bardzo subtelnie zmienia kolor, ale nie robi się ciemniejszy, nie czeka nas niespodzianka w stylu "ciemna pomarańcza". U góry świeżo nałożony, na dole lekko zastygnięty. Jak widzicie różnica jest naprawdę niemal niezauważalna.
A propos zastygania - podkład lekko zastyga, stając się satynowy (nie jest to z pewnością mat na poziomie DW). Przy mocniejszym dotknięciu można go uszkodzić. Ja utrwalam go (tak jak wszystkie podkłady) pudrem sypkim ryżowym Moia, w najtrudniejszych miejscach (strefie T i w bruzdach nosowo-wargowych) wykonując lekki baking. Jego krycie jest naprawdę duże - w 99% przypadków nie potrzebowałam stosować korektora, nawet, jeśli na mojej skórze pojawiły się niedoskonałości. Twarz po nałożeniu ma ładnie ujednolicony kolor i staje się doskonałym "czystym płótnem", na którym możemy wykonać nawet najbardziej intensywny makijaż. A jak z obiecaną trwałością?
Podkład o 9.38, tuż po wykonaniu makijażu:
I o 18.04, po dniu na uczelni:
Przyznam, że pod tym względem mnie zawodzi. Płacąc tyle pieniędzy za podkład oczekuję naprawdę rewelacyjnej trwałości. Zdjęcie nie oddaje w 100% problemów, jakie mi sprawia (po kliknięciu powinno być Wam łatwiej je zauważyć). Przede wszystkim wchodzi mi w zmarszczki przy nosie, czego szczerze nienawidzę. Bardzo mocno się wybłyszcza (w czasie testu raz odcisnęłam sebum, nie dokładałam pudru), potrafi się nawet zważyć. Dziury na nosie i przy uchu to efekt noszenia okularów - absolutnie nie oczekiwałam, że podkład utrzyma się w tych miejscach, ale to wygląda wybitnie źle i ciężko to poprawić. Po tych ponad 8 godzinach (co jest dla mnie standardowym czasem noszenia makijażu) twarz wygląda po prostu nieświeżo.
Do zdjęć jest to podkład idealny - twarz wygląda nieskazitelnie, niedoskonałości są zakryte. Świetnie sprawdził mi się m.in. w charakteryzacji lalki. Może na skórze normalnej lepiej by zadziałał - jak prezentuje się na mojej mieszanej, to już widzieliście, dostałam także sygnał od jednej z Was, że na skórze bardzo suchej wygląda fatalnie. Ja będę go wykorzystywać do makijaży na bloga/insta, charakteryzacji, ewentualnie na krótsze wyjścia, nie zaryzykuję jednak nałożenia go przed imprezą albo długim dniem poza domem.
A wy mieliście już styczność z tym podkładem? Czego oczekujecie od produktów tego typu?
Buziaki :*
Miałam okazje wypróbować ten podkład podczas promocji kosmetyków Kat w Silesi. I.. cieszę się, że go nie kupiłam. Do codziennego używania jest zdecydowanie za ciężki i wcale nie tak wytrzymały, jak wspominałaś. Po kilku godzinach nieładnie się błyszczał i ścierał. Do charakteryzacji i zdjęć faktycznie może się sprawdzić lepiej ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest za drogi jak na oferowaną trwałość. Ale do zdjęć zużyję go z chęcią ;)
UsuńNie miałam jeszcze okazjo testować tego produktu, ale opinie są tak różne, że chyba na razie sobie odpuszczę :) U mnie ostatnio takim bublem kosmetycznym był podkład z Too Faced - Born This Way. Wszyscy polecali, a ja się mega na nim przejechałam i odstawiłam po tygodniu używania :) Teraz szukam zamienników, ale lepszych :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że ostrzegasz, bo faktycznie wiele dobrego się mówi o tym z Too Faced... Najlepiej brać próbki, bo można się przejechać.
UsuńPo kilku obejrzanych testach wiem, że z pewnością nie jest to produkt dla mnie. Niemniej na świeżo wyglada bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, pozostaje mi tylko zużyć go do zdjęć...
UsuńNie podoba mi się zmiana koloru. Ewidentnie widać że jak wyschnie ma ciemniejszy odcień. Fakt jak się za coś płaci dobre pieniądze to się wymaga
OdpowiedzUsuńNa twarzy nie jest to zbyt zauważalne, niektóre podkłady potrafią naprawdę paskudnie ściemnieć, niemniej przy takiej cenie oczekuję ideału ;)
UsuńJa nie mialam go i powiem Ci szczerze ze jakos mnie nie kreci, w sumie wole YSL czy poczciwa DW Estee Lauder, o Chanel nie wspominajac ;)
OdpowiedzUsuńDW to moja wielka miłość ♥ Gdyby jeszcze zrobili ciut jaśniejszy kolor w żółtej tonacji, to bym mu biła pokłony :D
UsuńPrzypuszczam, że na mojej suchej jak wspominasz nie wyglądałby dobrze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że pigment może się osadzać na suchych skórkach i je podkreślać, takie sygnały dostałam od posiadaczki skóry bardzo suchej.
UsuńJa jeszcze nie odnalazłam swojego idealnego podkładu :)
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
W takim razie powodzenia w poszukiwaniach! :)
UsuńOjej myślę, że to trochę nie na mój budżet. To więcej niż moje kieszonkowe :)
OdpowiedzUsuńNa podkład idealny warto zbierać (sama tak robię), ale ten niestety nie należy do tego grona ;)
UsuńBeznadzieja, za takie pieniądze nie wytrzymuje zwykłego dnia, wielka szkoda :(
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że trochę szkoda mi wydanej kasy, ale znajdę dla niego zastosowanie.
UsuńPo nałożeniu faktycznie ładny, ale później... meh :P
OdpowiedzUsuńNo właśnie ;D
UsuńZrobiłaś genialną recenzję - ujęłaś wszystko to co chcę zobaczyć, gdy ktoś recenzuje kolorówkę. Pracuję w galerii i widziałam jaki szał był pierwszego dnia, gdy w Sephorze pojawiła się kolekcja Kate i jeśli chodzi o szczere opinie osób pracujących tam, to laski mówiły, że nie wiedzą o co taki szum, że te podkłady wcale nie są warte swojej ceny. Owszem, na początku dnia jak i na koniec kolor masz genialny, ale fakt faktem po 8h już nadaje się do zmycia, a co dopiero jak ja bym 12h miała wytrwać...Powiedz mi co to za cienie na oczach?
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie specjalnie czekałam na premierę, cieszyłam się, a tu taki numer ;(
UsuńCo do oczu to nie jestem pewna, bo zdjęcia robiłam już chwilę temu, ale na 99% to będzie któraś czekoladowa paleta z Makeup Revolution, bo po nie zwykle sięgam w codziennym makijażu.
Skoro jest idealny do zdjęć to u mnie by się sprawdził... Cena wysoka ale z tego co piszesz wnioskuje, że warto :)
OdpowiedzUsuńroksanary.com
Jeśli faktycznie potrzebujesz podkładu tylko do zdjęć, to można się nad nim zastanowić ;)
UsuńDziękuję za taką recenzję, przynajmniej wiem, że to nie za dobry pomysł byłby wypróbować ten produkt. Ale aż dziwne, że mimo takiej ceny aż tak nietrwały jest ;)
OdpowiedzUsuńJakby kosztował połowę ceny, to wybaczyłabym mu o wiele więcej ;)
UsuńZgadzam się, ale jako, że cena jest dość wysoka to niezbyt zachęcający produkt :)
UsuńTroszkę szkoda, że tyle wad przy takiej cenie... Przy mojej suchej cerze na pewno zrobiłby masakrę :D Ale plus dla Kat Von D za estetykę opakowań - do mnie trafiają całkowicie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, akurat szata graficzna jest świetna, doskonale pasuje do samej Kat :)
UsuńPo użyciu próbki nie kupię go... Na suchej skórze faktycznie wygląda źle, potwierdzam... :/
OdpowiedzUsuńCzyli jest szansa, że tylko szczęśliwe posiadaczki skóry normalnej skorzystają z niego w pełni...
UsuńFajnie, że tak szczerze napisałaś :) Z Kat Von D polecam paletę do konturowania, boska jest.
OdpowiedzUsuńMyślałam o niej, ale póki co mam dość sporo produktów do konturowania i chciałabym cokolwiek zużyć, no i cena trochę mnie przeraża. Może kiedyś ;)
UsuńTeż mi się wydaje, że jak na oferowane właściwości jest zbyt drogi.
OdpowiedzUsuńMam go jeszcze w starej wersji i używam raz na 'ruski rok' . Jako posiadaczka cery suchej muszę być naprawdę przyparta do muru aby użyć tego podkładu . Faktem jest,że nienagannie i rewelacyjnie prezentuje się na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńI tylko do nich go zużyję ;)
UsuńJak na razie nie mam parcia na tę markę :)
OdpowiedzUsuńJak na razie trochę się zraziłam i raczej póki co nie dam się skusić...
UsuńTak jak piszesz, za tą cenę, ten podkład powinien być niezawodny przynajmniej przez 8 godzin... a tu niespodzianka. Przykra niespodzianka. Sama również szukam podkładu idealnego, jednak jeszcze nie znalazłam...
OdpowiedzUsuńDla mnie póki co najbliżej ideału jest Double Wear, jedyne, czego bym oczekiwała, to minimalnie jaśniejszy kolor i trochę niższa cena ;)
UsuńOj, faktycznie wydając te 150zł za podkład ma się wobec niego wysokie oczekiwania, a tutaj takie rozczarowanie. Też mam ochotę na podkład z wyższej półki, ale jak sama widzisz nie jest tak łatwo znaleźć coś adekwatnego do ceny.
OdpowiedzUsuńPóki co z wyższej półki polubiłam DW :)
UsuńZastanawiałam się nad zakupem tego podkładu, ale chyba sobie odpuszczę. Po nałożeniu wygląda naprawdę ładnie, ale trwałość nie powala...
OdpowiedzUsuńJeżeli masz zbliżoną cerę do mnie, to możesz mieć podobne problemy...
UsuńBardzo rzadko używam podkładów, ale widzę, ze lepiej bie kupować tego. Szczególnie, że mam suchą cerę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógłby wyglądać tak sobie...
UsuńNie miałam styczności z podkładem, ale wiele się o nim nasłuchałam... krótko: jest on po prostu przereklamowany :)
OdpowiedzUsuńTrafne podsumowanie ;)
Usuń