wtorek, 6 lutego 2018

Ulubieńcy: styczeń 2018

Witajcie :*

W styczniu niewiele się u mnie działo - przyznam, że przeleciał mi jakoś ekspresowo, więc ulubieńców siłą rzeczy nie będzie zbyt wielu. Zapraszam!






Tarte Shape Tape

Tarte, Shape Tape - recenzję znajdziecie tutaj. Ten korektor zdecydowanie uprzyjemniał mi malowanie w styczniu - ładnie kryje, dobrze się trzyma, ma ładne opakowanie. Szkoda, że cena i dostępność już takie cudne nie są, ale wybaczyłam.

Lisa Eldridge Face Paint

Lisa Eldridge, Face Paint - tytuł recenzji brzmiał: Zakochałam się! i uczucie nie wygasło. Chyba najlepsza książka o historii makijażu, z jaką miałam do czynienia.

źródło:https://www.netflix.com/pl/title/80124680

Gdzie jest mój agent? - serial Netflixa, zimą pojawił się drugi sezon, a ja przypomniałam sobie, jak dobrze się przy nim bawiłam. To opowieść o pewnej paryskiej agencji aktorskiej i jej pracownikach. Uwielbiam to specyficzne poczucie humoru i śmiałam się przy nim mnóstwo razy, ale gdzieś w tle potrafił zabłąkać się poważniejszy temat do rozmyślań. Jeśli lubicie francuskie komedie, to będziecie zadowoleni. 

źródło: http://www.filmweb.pl/film/Kr%C3%B3l+rozrywki-2017-536242

Król rozrywki - to historia autentycznej postaci - P.T. Barnuma, założyciela niesamowitego cyrku i "wynalazcy" show-biznesu. Przepiękne widowisko, oczy chłoną magiczne obrazy, piosenki także wpadają w ucho i czasem ma się ochotę pomachać nóżką do rytmu (o ile ktoś umie, ja nie xD). Zac Efron znowu śpiewa, ale tym razem nie ma piłki do kosza, choć zdarzają mu się akrobatyczne układy choreograficzne :D. Jedyne, czego bym chciała więcej, to postaci tworzących trupę cyrkową.

A co Wam umilało styczeń? Jakieś godne polecenia kosmetyki? Może coś do poczytania/pooglądania?

Buziaki ;* 

62 komentarze:

  1. Z kosmetyków nie miałam ulubieńca, choć rozpoczynam przygodę z olejem lnianym;-) w styczniu obejrzałam film "Wołyń" i przeczytałam 6 książek - polecam Ci "To, co możliwe" Elizabeth Strout.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten serial ,,Gdzie jest mój agent" wydaje sie ciekawy:) Może obejrze w wolnej chwili. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótko zwięźle i na temat. Książka wydaje się być ciekawa, może niedługo też sobie taką sprawię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Serial muszę obejrzec. Zapisuję tytuł :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka Face Paint i mnie ciekawi - a do tego tak cudownie wygląda na zdjęciach! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękna wizualnie i bardzo bogata w treść - polecam!

      Usuń
  6. Jeszcze nie miałam okazji poznać słynnego korektora z Tarte ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknij może na porównanie Tarte i MUR - może nie będzie potrzeby sprowadzać go ze stanów ;)

      Usuń
  7. Książka zapowiada się interesująco. Ja w tym miesiącu miałam kilku ulubieńców jeśli chodzi o makijaż i pielęgnację. W gronie znalazły się: paletka czekoladowa MUR Golden Bar, pomadka BOURJOIS Paris Rouge Edition Velvet w kolorze 05 OLé Flamingo! i różany tonik do twarzy od Evree

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekoladki od MUR to moi ulubieńcy wszech czasów - teraz trafiła do mnie Chocolate Elixir i bardzo ją polubiłam. Golden Bar nie miałam w rękach, ale na zdjęciach w necie wygląda bardzo ładnie :)

      Usuń
  8. Powiadasz, że książka warta uwagi?

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje typy to powrót do serialu Różowe Lata 70 w długie zimowe wieczory, pielęgnacja twarzy olejem macadamia i herbata z prawdziwym sokiem malinowym :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam Twoich ulubieńców.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już od jakiegoś czasu zbieram się do przygotowania ulubieńców, ale sama nie wiem kogo do nich zaliczyć w styczniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zastanów się, co sprawiło Ci największą radość albo po co sięgałaś instynktownie, niemal każdego dnia?

      Usuń
  12. Tarte Shape Tape kusi mnie od dawna. Szkoda, że jest tak ciężko dostępny, a w Polskich sklepach, które zajmują ściąganiem go ze Stanów cena jest powalająca :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie zerknij tu! https://goo.gl/u3d1xq :)

      Usuń
  13. Styczeń tak przeleciał, że powoli zapominam co tam było i się działo. Fajni ulubieńcy - mimo, ze nie znam bezpośrednio. Obecnie siedzę W Hobbicie i Potterze :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobry korektor to coś, na co nie mogę trafić, a wybredna nie jestem :D. Muszę wypróbować ten polecany przez Ciebie! Być może okaże się ideałem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem to jeden z najlepszych, zachęcam do zerknięcia na ten post https://goo.gl/u3d1xq, może coś Ci podpowie ;)

      Usuń
  15. Super wpis!😍 U mnie z nowości kosmetycznych to kreka do konturowania twarzy od Rimmel a z książek „ Najszczesliwsze dziecko w okolicy” czyli o tym jak okoelznac zbuntowanego dwulatka😄

    OdpowiedzUsuń
  16. Korcił mnie Król rozrywki, ale jakoś tak się zbierałem, że minął mnie seans w kinie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo w kinie jednak największy efekt... Ale może w zaciszu domowym też będzie przyjemnie ;)

      Usuń
  17. O to na serial muszę koniecznie rzucić okiem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. "Gdzie jest mój agent" poszukam w sieci i zobaczę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Film chcę obejrzeć ;) Jest na mojej liście ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Korektor Tarte jest na mojej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi styczeń umilała książka "Wróć jeśli pamiętasz" . Jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ekranizację pierwszej części, ale z kontynuacją nie miałam styczności... Chętnie zerknę :)

      Usuń
  22. Serial "Gdzie jest mój agent" wpisuje na listę do obejrzenia. Uwielbiam francuskie komedie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W Królu Rozrywki jestem absolutnie zakochana <3 Ciągle słucham soundtracka :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam by obejrzeć króla rozrywki :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem ciekawa serialu bo nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ostatnio umilał mi czas brytyjski serial "Czarne lustro". Warto obejrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam pierwszy odcinek i poczułam, że to dla mnie zbyt hardkorowe, ale doceniam koncept. Pozdrawiam również!

      Usuń
  27. U mnie styczeń było podzielony pomiędzy Fantastykę (S. King) i skandynawski kryminał (S. Larsson). Kosmetykiem, z którym się nie rozstawałam było Eos o zapachu mleczka kokosowego.

    OdpowiedzUsuń