Pomadki Golden Rose są znane i lubiane. Internet zachwyca się ich kolejnymi kolekcjami (zresztą ja też). Dzisiaj zaserwujemy sobie mały powrót do korzeni, serii, od której wszystko się zaczęło - Velvet Matte. Pogadamy o tym, czy warto kupić zestaw 6 miniaturowych szminek, dla kogo będą najbardziej przydatne. Zapraszam!
Cena: 21,90 zł (obecnie trwa promocja i możecie je wyczaić za 18,61 zł)
Dostępność: sklepy i wyspy GR, internet
Skład:
ppg-3 hydrogenated castor oıl,synthetıc wax,ısononyl ısononanoate, ethylhexyl palmıtate, hdı/trımethylol hexyllactone crosspolymer, hydrogenated coco-glycerıdes,nylon-12,euphorbıa cerıfera cera,cetearyl alcohol,ethylhexyl hydroxystearate, octyldodecanol, phytosteryl/octyldodecyl lauroyl glutamate,copernıcıa cerıfera cera, aroma, phenoxyethanol, tocopheryl acetate,sılıca, octadecyl dı-t-butyl-4-hydroxyhydrocınnamate,alumınum hydroxıde, może zawierać: mıca, cı 77891, cı 77491, cı 77492, cı 77499,cı 45410, cı 45380, cı 17200, cı 15850, cı 12085, cı 73360, cı 16035, cı 42090, cı 77742, cı 19140, cı 15985, cı 47005, tın oxıde
Od producenta:
Zestaw 6 matowych pomadek Velvet Matte z wersji miniaturowej.
Cechują się wysoką pigmentacją i długotrwałą formułą.
Zapewniają matowe wykończenie, bez efektu przesuszenia ust ze względu na zawartość składników nawilżających, takich jak np. wit. E.
Pomadka gładko sunie po ustach, dzięki czemu jej aplikacja jest bardzo szybka i prosta.
Zestaw zawiera 6 minipomadek, nie są one wykręcane - tyle, ile wystaje ponad plastikowy sztyft, tyle jest do zużycia (0,5 g). Producent deklaruje, że jedna taka wystarcza na 4 użycia. Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że na więcej, ale o tym pewnie dowiecie się w denku. Szminki zamknięte są w specjalnym przezroczystym etui, które jest zabezpieczone naklejką, dającą gwarancję, że nikt ich wcześniej nie macał.
Mają subtelny, słodki zapach i przyjemną konsystencję, która gładko sunie po ustach. Wysuszają o wiele mniej niż najpopularniejsze obecnie pomadki w płynie, ale też nie zastygają tak mocno, przez co ich trwałość jest nieco gorsza (logiczne), niemniej i tak spełnia moje oczekiwania. Można je za to bez problemu dokładać po jedzeniu. Zresztą co ja Wam będę opowiadać, pod tym względem są takie same jak duże pomadki, które wszyscy dobrze znamy ;). W porównaniu z wersją standardową wypadają tak:
W zestawie znajduje się 6 odcieni: 01, 02, 10, 12, 14, 19. Na swatchach prezentują się następująco:
A tak na ustach:
Zestaw ten zaspokoi potrzeby większości z nas: mamy tu typowe dzienne nudziaki, zarówno cieplejsze, jak i chłodniejsze, jaśniejsze i ciemniejsze, a do tego lekko przygaszoną czerwień. Możemy wykorzystać je zarówno w makijażach dziennych, jak i bardziej wieczorowych, okolicznościowych. Brak tu tylko szalonych kolorów i byłabym niezwykle szczęśliwa, gdyby GR poszerzyło asortyment o kolejne zestawy, np. takie z fioletem, czernią, wściekłymi różami.
Takie miniaturowe pomadki sprawdzą się idealnie, jeśli:
-nigdy nie zużywasz szminek do końca (to ja),
-lubisz mieć wybór różnych, ale niezbyt szalonych odcieni,
-często nosisz małe torebki, nie lubisz dźwigać ze sobą zbędnych kilogramów,
-wybierasz się na wesele/imprezę/studniówkę,
-szukasz swojego idealnego koloru pomadki i nie umiesz podjąć decyzji,
-malujesz innych.
Myślę, że wizażyści mogliby dobrze wykorzystać takie miniatury - zamiast odcinać kawałek sztyftu i wręczać go np. pannie młodej w słoiczku, aby miała możliwość poprawek w ciągu dnia, proponujemy jej taką właśnie miniszmineczkę (jedna sztuka kosztuje nas 3,65 zł). Myślę, że wiele klientek mogłoby być zainteresowanych takim rozwiązaniem, które jest praktyczne, higieniczne i estetyczne. Do tego są lekkie i maleńkie, nie obciążą kufra. Moim marzeniem jest, aby można było dokupować pojedyncze odcienie w wersji mini!
A Wy znacie i lubicie serię Velvet Matte? Może znacie jakieś inne pomadki w wersji mini?
Buziaki :*
takie idealne na wypróbowanie koloru :D
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńFajna opcja z miniaturkami, ale kolory nie moje :)
OdpowiedzUsuńA na jakie byś miała ochotę? :)
UsuńFajnie wyglądają 🙂 takie inne niż wszystkie 😊gdyby nie były to maty to pewnie i ja bym je kupiła ale mi nie pasują matowe pomadki 😕
OdpowiedzUsuńNie podoba Ci się takie wykończenie czy masz problem z przesuszaniem?
UsuńJakie maleństwo :D Fajna opcja dla osób które poszukują swojego idealnego koloru pomadki
OdpowiedzUsuńSkala micro ;D
UsuńWidziałam te pomadeczki wcześniej ale nie wiedziałam że są z serii velvet matt. Rzeczywiście świetna sprawa dla wizażystek :)
OdpowiedzUsuńFajna seria i ciekawy pomysł! Mam nadzieję, że go rozszerzą :)
UsuńMam pełną wersję jednej z tych pomadek, ale osobiście nie jestem zadowolona. Przesuszają mi usta, a kontur lubi się rozlewać. A szkoda, bo kolory mają bardzo fajne, sama mam bordowy. Ale ja ogólnie nie lubię się z pomadkami GR, te w płynie i w kresce również mi nie podpasowały. Ale pomysł zestawu miniatura jest super, zgadzam się.
OdpowiedzUsuńOjej, przyznam, że do tej pory nie spotkałam się z negatywną opinią na ich temat. Mnie wersje w kredce i sztyfcie trzymają się naprawdę nieźle i wysuszają trochę mniej niż płynna. Próbowałaś odciskać nadmiar na chusteczce?
UsuńWgl uważam, że każdy produkt powinien mieć wersję mini :D
Pewnie, że próbowałam ;) no mi nie podeszły, ale ja też strasznie wybredna jestem. Właśnie kupiłam je ogólnie, bo polecała mi je koleżanka. Skończyło się tak, że je jej oddałam. Ale ona oddała mi inne, które nie podeszły jej, więc wyszłysmy na zero, hahaha.
UsuńNo to idealnie, że masz kogoś takiego na wymiankę :D Kolejny dowód na to, że nawet jak pół internetu się zachwyca, to konkretnej osobie się nie musi podobać. Ja tak miałam z podkładem Kat von D.
Usuńfajna opcja na poznanie pomadek, czytałam jednak że te próbki są dość małe
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam - mają po 0,5 g, producent deklaruje, że są na 4 użycia, mnie się wydaje, że może trochę więcej nawet. Nie jest to dużo, ale do zapoznania się z kolorami przed zakupem pełnej wersji powinno wystarczyć ;).
UsuńUwielbiam Golden Rose <3 Taka mini pomadka przyda się na wieczorne wypady :D
OdpowiedzUsuńIdealna do imprezowej torebki :)
Usuń14 i 19 to kolorki idealne dla mnie :) Przepiękne są :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Skusisz się na pełne wersje?
UsuńUrocze te miniaturki i sama idea wypróbowania koloru fajna 😀
OdpowiedzUsuńMasz ochotę na zakup?
UsuńFajne zeby poznac pomadki GR :D Swietne miniaturki :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się więcej kolorów!
Usuńto zawsze doskonały pomysł z tymi miniaturkami :)
OdpowiedzUsuńFajnie by było, gdyby mieli miniaturki wszystkich kolorów :)
UsuńŚwietne! Uwielbiam miniaturki, są idealne do tego, żeby wypróbować kolor. Ja choruję na zestaw miniatur od Jefree Star (ale cena jest kosmiczna T.T), a wczoraj zamówiłam sobie zestaw miniatur matowych szminek z The Balm. Generalnie dla mnie miniatury to istna bomba, bo mniejszy produkt łatwiej zużyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Fubster
To fakt, ceny są wysokie, a do tego dochodzi problem ze sprowadzaniem z zagranicy.
UsuńPozdrawiam również ;*
Bardzo podoba mi się ich format. Niestety kolory to zupełnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńMnie się marzy pełna kolekcja w formacie mini. A jakie odcienie najchętniej byś kupiła? :)
UsuńKolory niekoniecznie moje, ale pomysł miniaturyzacji świetny. :)
OdpowiedzUsuńCzasem im mniej, tym lepiej ;). A jakich kolorów Ci brakuje?
UsuńAle super, nawet nie wiedziałam, że jest taki zestaw miniaturek- u mnie sprawdziłby się naprawdę dobrze, bo wolałabym kilka kolorów w mniejszych pojemnościach. Rzadko maluję usta, więc wykończyć dla mnie pełnometrażową szminkę graniczy z cudem! ;)
OdpowiedzUsuńNo to w takim razie powinnaś się w niego zaopatrzyć :)
UsuńBardzo lubię te pomadki i uwielbiam miniaturki, więc to chyba ewidentnie coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńChyba tak :D
UsuńŚwietny pomysł :) mi by taki zestaw miniaturek wystarczył na rok i przynajmniej by się nie zmarnował ;)
OdpowiedzUsuńTo może się zaopatrzysz? :)
UsuńJejku jakie słodkie miniaturki :). Nie wiedziałam, że coś takiego jest. Mam dwie pomadki Velvet Matte :).
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Skusisz się na zakup? :)
UsuńSuper są takie miniaturki :) 01 02 i 10 to zdecydowanie moje kolory :)
OdpowiedzUsuńFajnie by było, gdyby występowały też pojedynczo!
UsuńMiniaturki są idealne na wyjazdy! Mam ich całe mnóstwo;)
OdpowiedzUsuńPolecisz coś z kolorówki? :)
UsuńFajniutki ten zestawik mini-pomadek! Szkoda tylko, że nie mają takich opakowań jak normalna pomadka w wersji mini, ale i tak są śliczne ;) Generalnie te pomadki z GR są meega!
OdpowiedzUsuńWiększość serii pomadek z GR bardzo lubię :)
UsuńAaaaaa! Chcę! Dopiero przekonuję się do pomadek i jeszcze nie wiem, jakie kolory są dla mnie najlepsze. Na razie jestem zakochana w bourjois w odcieniu brzoskwiniowym, ale całkiem lubię testować nowe kolory :) Tak więc, lecę do sklepu (serio! :D )
OdpowiedzUsuńTakie miniaturki to powinny być z większości kosmetyków, żeby na spokojnie testować w domu, nie wydając przy tym majątku :D
Cieszę się, że recenzja się przydała! Mam nadzieję, że ten zestaw pomoże Ci w przekonaniu się do kolorów na ustach :) Zgadzam się, ja mogłabym mieć prawie wszystko w wersji mini, bo zużywanie kolorówki idzie mi raczej opornie, jestem bardziej typem kolekcjonera :D
UsuńMi przyszły wczoraj pomadeczki :) ależ urocze są, fajna sprawa. Dziś miałam wyjście na miasto więc pomalowałam usta nr 01 (delikatny brąz ale bardzo pasujący do pory roku).Trzyma się na ustach juz 4h :) rewelacja. Z dużych pomadek mam nr 23( piękne bordo) i nr 04 (mocną fuksje). Jestem Mega Zadowolona :)
OdpowiedzUsuń