sobota, 18 lutego 2017

Moja opinia o: Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick

Witajcie :*

Te pomadki to prawdziwy hit blogosfery - dla wielu osób stały się ulubieńcem roku, cenione są za trwałość i matowe wykończenie. Długi czas zastanawiałam się nad zakupem, zawsze było coś pilniejszego, aż w końcu problem rozwiązał się sam - jedna z nich trafiła do mnie w ramach konkursu :). Czy ja również jestem zakochana?



 Od producenta:
Pomadka w płynie gwarantuje perfekcyjne, pełne pokrycie ust matowym kolorem przez wiele godzin, bez uczucia przesuszenia i lepkości.
Lekka formuła wzbogacona w witaminę E i olej z awokado sprawia, że usta stają się niezwykle nawilżone i gładkie.
Elastyczny aplikator i kremowa konsystencja zapewniają wygodne rozprowadzanie produktu.
Po aplikacji należy odczekać chwilę, aby uniknąć rozmazania.
Podukt łatwo można zmyć przy pomocy dwufazowego płynu do demakijażu.
Cena: 19, 90 zł
Pojemność: 5,5 ml
Dostępność: sklepy i wyspy Golden Rose, Internet


Zapakowana jest w klasyczny plastikowy pojemnik typu "błyszczykowy" z gąbeczkowym aplikatorem. Jest on lekko spłaszczony, jesteśmy w stanie wyrysować nim usta, chociaż ja lubię posiłkować się bardzo drobniutkim pędzelkiem (jestem pod tym względem totalną pierdołą). Jedna "porcja" na aplikatorze całkowicie wystarcza na pokrycie całych ust, ja nawet delikatnie ocieram o brzeg opakowania. Ma bardzo ładny budyniowy zapach, nie jest on jednak dla mnie wyczuwalny już podczas noszenia, więc na plus dla tych, którym aromaty w kosmetykach przeszkadzają.

Skład:




Kolor 08 to bardzo intensywny róż, neonowy, cieplejszy. Od razu przykuwa uwagę! Wykończenie to typowy mat. Pomadka nie przesuszyła jakoś wybitnie moich ust, choć oczywiście o jakimkolwiek nawilżaniu nie ma mowy. Nie zrobiła z nich jednak smutnej rodzynki, więc ma plusik. Ma bardzo dobrą pigmentację, szybko zastyga. A jak z trwałością? Przygotowałam dla Was baaardzo długi test.


 14:30 - tuż po aplikacji (to zdjęcia jednocześnie najlepiej oddaje kolor, gdyż wykonywałam je jeszcze w świetle dziennym).


 18:30 - w międzyczasie jadłam jogurt, piłam herbatę (głupie miny mają na celu ukazanie wnętrza ust :D). Jak widać szminka jest praktycznie nienaruszona, granica od środka ust się pojawiła, ale nie widać jej w normalnym użytkowaniu warg ;).


19:40 - po zjedzeniu pizzy. Wnętrze ust delikatnie rozpuściło się od tłuszczu i pomadka wygląda troszkę gorzej. Kolor odrobinę wpija się w usta, więc efekt nie jest tragiczny. Stwierdziłam, że nie będę dokładać (innego dnia próbowałam nakładania kolejnej cienkiej warstwy, ale to raczej kiepsko się sprawdza), tylko pomęczę ją już do zmycia. Roztarłam ją tylko lekko i zostawiłam.


 23:00 - przed samym zmyciem. Szminka wygląda umiarkowanie ok, przy przytłumionym oświetleniu spokojnie by przeszła. Myślę, że gdybym nie zjadła nic tłustego, to wyglądałabym naprawdę dobrze. Usta były w niezłym stanie, nie wołały o wodę, nic mnie nie uczuliło ani nie podrażniło. Kontur utrzymał się bardzo dobrze.

Byłam naprawdę zaskoczona wynikiem testu! Jak możecie łatwo policzyć pomadka spędziła ze mną jakieś 8,5 godziny, czyli naprawdę długo! To idealny kosmetyk do pracy, na uczelnię - nie musimy się pilnować i co 5 minut sprawdzać, co też porabia nasza szminka. Świetna na typowe wyjście na piwo czy drinka - wodniste rzeczy jej nie szkodzą. Dopiero tłustsze potrawy ją rozpuszczają - na przyjęcia z jedzeniem warto zaopatrzyć się w nawilżane chusteczki (moje serce skradły swego czasu te, mam nadzieję, że uda mi się je jeszcze kiedyś kupić) i zetrzeć resztki kosmetyku, zanim zaaplikujemy go od nowa. Poza tą drobną niedogodnością szminka naprawdę mnie urzekła i mam ochotę na inne kolory!

Znacie tę serię pomadek, są także Waszym hitem? Może macie do polecenia coś równie trwałego? 

Przypominam Wam o konkursie, w którym do zdobycia nagrody książkowe! 
Buziaki :* 

50 komentarzy:

  1. Och jaki soczysty kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mogę się doczekać wiosennych makijaży :D

      Usuń
  2. kolor piękny! i skoro się tak długo trzymała to na prawdę warto mieć ją w swojej kosmetyczce! :)
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Niezły wynik ;) Ja mam tak, że momentalnie zjadam większość pomadek, więc chyba się skuszę, bo już słyszałam wiele dobrych opinii o pomadkach GR.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto :) A w razie czego warto spróbować też tintów - recenzowałam kiedyś taki z Bell, możesz sobie zerknąć.

      Usuń
  4. Ja mam kolor 06 czyli taką malinkową czerwień i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Test pomadki wypadł świetnie, muszę się za nią rozejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor cudowny i bardzo fajny pomysł na test pomadki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przypadł Ci do gustu ;) Skusisz się?

      Usuń
  7. Ajć :) ależ kolorek, na lato idealny i podobno mi takie kolory pasują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo soczysty i intensywny, potrafi "zrobić" cały makijaż :)

      Usuń
  8. Zazwyczaj hity blogosfery się u mnie nie sprawdzają, ale na tą pomadkę też mam chętkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo się wahałam, ale jak widać niepotrzebnie ;) Myślę, że warto spróbować!

      Usuń
  9. U mnie te pomadki dość szybko i nieładnie się zjadają, ale lubię je tak czy siak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to kwestia koloru? Albo po prostu jesz coś tłustego, bo wtedy takie pomadki nie mają prawa przetrwać ;)

      Usuń
  10. Piękny kolor, jeszcze nie miałam tego hitu

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie nasycone odcienie <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mój kolorek, ale wygląda bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam kolorek numer 10. Zupełnie nie pasuje do mojej urody, więc pójdzie w świat, ale sama formuła i trwałość to miodzio :D I zapewne kiedyś zdecyduję się na inny kolorek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem jest dość trudny, więc nie dziwię się, że masz z nim problem. Moim zdaniem poszukaj czegoś bezpieczniejszego i raduj się właściwościami ;)

      Usuń
  14. Piękny kolor i do tego długie działanie. Świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cuuudo!!!! I właśnie takiego koloru i efektu szukam i nie mogę znaleźć!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny kolor!
    A trwalosc przy tej cenie niemozliwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, rzeczywiście szminka dobrze wyglądała po tym teście. I kolor bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam wszystkie pomadki z tej serii :) Oprócz trupiego koloru nr 10 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdecydowanie trudny kolor, który mało komu pasuje ;)

      Usuń
  19. lubię te szminki :) faktycznie są bardzo trwałe, nie "zjadają się" i cena też nie szokuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię te pomadki, uzbierałam już kilka kolorów i szczerze mówiąc pewnie jeszcze dam się skusić na inne kolory ;). Odpowiada mi ich formuła i właśnie trwałość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podchodziłam jak pies do jeża, ale jak widać - nie było warto ;) Jakie kolory Cię teraz kuszą?

      Usuń
  21. Poluje na odcień 10, niestety nie mogę go nigdzie znaleźć ;p
    Pozdrawiam,
    Urban Vagabond

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był prawdziwy hit ;) Z tego co widzę, jest w tej chwili w ich sklepie internetowym. Pozdrawiam również!

      Usuń
  22. najlepszy matowy kosmetyk do ust jaki miałam , szczerze polecam a trwałość ma rewelacyjną www.adriana-style.com

    OdpowiedzUsuń