niedziela, 12 sierpnia 2018

Ulubieńcy: Lipiec 2018

Witajcie :*

Lipiec uciekł mi niepostrzeżenie, dlatego postanowiłam, że wpis z projektem denko zrobię łączny pod koniec wakacji, a dzisiaj od razu przeskoczymy do ulubieńców - co o tym sądzicie?







Pod względem kosmetycznym nie było specjalnych szaleństw - z jednej strony upały, z drugiej praca, więc siłą rzeczy skomplikowane, kolorowe, ciężkie makijaże poszły trochę w odstawkę. Dzisiaj pokażę Wam za to produkty, które lądowały na mojej twarzy niemal codziennie, co zdecydowanie świadczy o ich jakości:
Golden Rose, Longstay, Brow Styling Gel - bardzo dobrze utrwala włoski, nawet te bardziej niesforne, trzyma je w ryzach cały dzień. Marzy mi się, żeby występował też w wersji bezbarwnej, bo ten odcień jest dosyć ciemny i przy bardzo jasnym typie urody może okazać się jednak zbyt intensywny. Niemniej jakość sama w sobie - na piątkę!
Wibo, I choose what I want, bronzer Sweet Coffe - idealny odcień dla bledszych osób! Chłodny, ale nie trupi, bez fioletowych tonów, więc nie trzeba obawiać się efektu brudnej twarzy. Ciężko się nim skrzywdzić, więc nada się też dla początkujących. Teoretycznie jest to wkład do specjalnej palety Wibo, ale ja trzymam go po prostu w opakowaniu, w którym go kupiłam i nie sprawia mi to większych kłopotów. Rozmiar idealny do kufra albo do podróży. No i ta cena - bez promocji kosztuje dyszkę.

źródło:https://ecsmedia.pl/c/mitologia-nordycka-b-iext48094833.jpg

Neil Gaiman, "Mitologia Nordycka" - z tematem opowieści z rajów nordyckich chciałam się zapoznać już jakiś czas temu, ale ciągle nie było mi po drodze. Jako że posiadam subskrypcję na jednym z serwisów z audiobookami, to postanowiłam skorzystać z okazji i sięgnęłam właśnie po tę pozycję. Przyznam, że przeszła moje najśmielsze oczekiwania! Nie dość, że poszczególne mity są naprawdę wciągające, ich bohaterowie barwni, to jeszcze forma podania naprawdę przyjazna dla ucha (lub oka, jak kto woli). Były momenty, w których ludzie w autobusie musieli mnie mieć za wariatkę, bo szczerzyłam się sama do siebie ;D. Na plus zasługuje też sama okładka - ja co prawda nie miałam jej w dłoniach, ale widziałam na sklepowej półce - uważam, że jest naprawdę ładna i gdybym miała za dużo kasy i miejsca w domu, to z chęcią bym ją sobie kupiła. Muszę się zapoznać z innymi książkami autora - macie coś godnego polecenia?

A jak Wam minął lipiec? Udało się uciec od upałów na wakacje czy raczej pozostaliście w klimacie miejskiej dżungli?

Buziaki :* 

41 komentarzy:

  1. Aj zaciekawilas mnie ta mitologia <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze dopasowany bronzer to podstawa, cieszę że znalazłaś odpowiedni dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że u wielu osób może sprawdzić się świetnie :)

      Usuń
  3. Muszę się skusić na bronzer ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo ciekawy i taniutki, warto dać mu szansę :)

      Usuń
  4. Lipiec był dla mnie wspaniałym miesiącem, dziękuję. Właśnie w lipcu uruchomiłem projekt swojego życia... Wiejskie Inspiracje... Bardzo Was gorąco zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dał Ci dużo radości, oby tak dalej :)

      Usuń
  5. Ja przez półtorej roku prowadzenia bloga o ulubieńcach napisałam aż raz, więc u mnie w ogóle nędza w tym temacie xD Ale moim ulubieńcem ostatniego czasu również jest bronzer z wibo, choć ten czekoladowy. Z serii I choose what I want nie miałam żadnego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam dużo książek Gaimana naprawdę warto sięgać po tego autora. Znakomicie pisze i wszystkie jego opowieści niesamowicie wciągają Nigdziebądź, Amerykańscy bogowie, Koralina, Gwiezdny Pył. Jest tego trochę :) A teraz to piękne wydanie najciekawszych jego dzieł <3 muszę się w nie zaopatrzyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, szata graficzna robi wrażenie i z pewnością będzie ozdobą biblioteczki :) Muszę zdecydowanie więcej poczytać!

      Usuń
  7. muszę się dokładniej przyjrzeć temu bronzerowi :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się odcień bronzera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę świetny, wyważony, dobry dla bladziochów :)

      Usuń
  9. czytalam tylko jedna jego ksaizke The American Gods bo znajomy polecil :) W usa tez straszne upaly :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie muszę spędzić z nim więcej czasu! :D Coś nas to lato zaskoczyło tropikalną pogodą...

      Usuń
  10. W lipcu korzystałam z uroków polskiego lata :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mitologia wciąż czeka na spotkanie, chętnie się w nią zagłębię. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam żadnego z tych ulubieńców :D U mnie, jeżeli o książki chodzi, to ostatnio króluje Harry Potter :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bronzer jest bardzo kuszący lubię takie delikatne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zachęciłaś mnie do cienia z Wibo. Nie dość, że jestem blada to jeszcze rzadko się maluję i średnio mi to wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie cień, to bronzer ;) Ale myślę, że do podkreślenia załamania powieki też sprawdził by się dobrze. A im częściej będziesz się malować, tym lepiej będzie Ci wychodzić, nie zrażaj się!

      Usuń
  15. Książka wydaje się całkiem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Produktów makijażowych nie próbowałam, ale słyszałam o nich wiele dobrego i może kiedyś będę miała okazję je przetestować. U mnie lipiec minął szybko, leniwie, bardzo upalnie, ale mało produktywnie, bo moje plany się posypały :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W taki upał ciężko być produktywnym ;) Mam nadzieję, że w sierpniu uda się wszystko nadrobić, powodzenia!

      Usuń
  17. Muszę kiedyś wypróbować ten żel utrwalający do brwi skoro tak dobrze utrwala :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdza się świetnie, a do Twoich ciemnych włosów też powinien dobrze pasować :)

      Usuń
  18. Golden Rose bardzo lubię dlatego też muszę wypróbować ten produkt!

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę sobie chyba kupić ten żel do brwi ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę i ja w końcu zrobić post z ulubieńcami :D

    OdpowiedzUsuń