środa, 29 czerwca 2016

Moja opinia o: Bell Moroccan Dream Wodoodporna konturówka do oczu

Witajcie ;*

Dzisiaj kolejny produkt z serii Bell Moroccan Dreams. Tym razem pogadamy sobie o wodoodpornej konturówce do oczu. Czy faktycznie jest taka trwała? Zapraszam na moją recenzję koloru 06!








Od producenta:
Konturówka do oczu w głębokich, opalizujących odcieniach, idealna do eksperymentów z kolorami. Jest trwała, odporna na działanie wody i nie rozmazuje się. Dzięki wygodnemu cienkiemu sztyftowi aplikacja jest precyzyjna i pozwala zdefiniować kształt oka. Efekt: spojrzenie pełne szlachetnego błysku i orientalnej zmysłowości. 

Produkt dostępny w 6 kolorach w szafie Bell w Biedronkach, kosztuje 7,99 zł.



Pierwsze co rzuca się w oczy w przypadku całej serii, a co za tym idzie także tej kredki, to bardzo ładne opakowania. Kredka zapakowana jest w biały kartonik ze złotą ozdobną mandalą (?), napisy wykonane są w kolorze pasującym do koloru produktu, czyli w moim przypadku morskim. Na górze znajdziemy numerek odcienia, na kredce znajduje się on na spodzie sztyftu. Sama kredka ma białe opakowanie ze złotymi napisami, sztyft jest wykręcany, więc nie potrzebujemy dodatkowo temperówki, natomiast nie możemy przez to uzyskać idealnie ostrej końcówki, więc nasz kreski nie będą ultraprecyzyjne. Sztyft jest jednak na tyle smukły, że nie musimy się obawiać bardzo grubych krech. Rysuje się nim dość łatwo, jednak zauważyłam zastanawiającą właściwość- jest tak jakby kruchy? Jest pusty w środku, przez co podczas rysowania zdarza mu się tak jakby stracić takie kawałeczki?

Dopóki jest świeża rozciera się ładnie i bez problemu, potem lekko zastyga i trudno ją ruszyć. Co do wodoodporności- przetrwała kilka łez bez uszczerbku. Wytrzymała także próbę wody, czyli po prostu spryskanie oczu i lekkie potarcie. Z linii wodnej oka niestety ucieka, może po utrwaleniu cieniem zachowałaby się lepiej. Jeśli to sprawdzę, to dam znać ;).
Kolor numer 6 to ładny odcień morski o błyszczącym wykończeniu, nie jest to jednak brokat, pojedyncze drobinki nie są widoczne, ale dają subtelny połysk, po roztarciu na oku znacznie bardziej stonowany niż na swatchu, na którym sprawia wrażenie mocno metalicznej. Na zdjęciu poniżej w mocnym świetle słonecznym.



Na koniec małe porównanie:  tuż po aplikacji (godzina 10.00)

18.00 


Bonus- 18.00 po "próbie wody"
Jak widzicie tusz poległ, ale kredka się trzyma ;)




Podsumowując: kredka może nie jest idealna, ale z pewnością jest dobra. Myślę, że zagruntowana cieniem w podobnym odcieniu trzymałaby się jeszcze ładniej, ale i tak mnie nie zawiodła w ciągu tych 8 godzin. Jedyne co, to trochę mnie rozczarowała trwałość na linii wodnej, ale to u mnie dość kłopotliwe miejsce i mało co zostaje tam na dłużej. Kolor nr 6 jest piękny i myślę, że będzie mi się sprawdzał przy szybkich i nieskomplikowanych wakacyjnych makijażach :)

Testowałyście już tę nowość od Bell? Może zaciekawił Was jakiś inny kolor?

Zapraszam też na recenzję matowej pomadki w płynie z tej serii :)

Buziaki :* 



27 komentarzy:

  1. O kolor piękny, choć nie dla mnie, zbyt odważny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są też bardziej stonowane- czerń, ciemny brąz czy rozświetlający beż ;) A tak poza tym- czasami nie warto bać się koloru, w niewielkich dawkach potrafi ślicznie podkreślić urodę!

      Usuń
  2. Oo, ciekawy i dosyć odważny prezent dla MałejŻonki ja tu widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przypadnie jej do gustu! Jeśli myślisz, że może być dla niej zbyt krzykliwy, zawsze są jeszcze bezpieczne czarne i brązowe warianty ;)

      Usuń
  3. Piękny kolor, a oko umalowane jak marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kolor, oko wygląda cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rety, obłędny kolor!! Dawno nie widziałam tak pięknej i intensywnej kredki...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie korzystam z takim kredek, ale kolorowi uroku odmowic nie mozna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet niezła trwałość no i ładny odcień :). Czasem kredki wodoodporne źle się zachowują na linii wodnej, bo one są w końcu wodoodporne, a linia wodna mokra :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, to może być powodem ich wzajemnej niechęci ;)

      Usuń
  8. piękny kolor, podoba mi się makijaż nia wykonany
    pozdrawiam MARCELKA

    OdpowiedzUsuń
  9. Oko pięknie wygląda. Nie mam jednak zaufania do tanich kosmetyków. Mam obawy, czy ich skład nie zaszkodzi delikatnym oczom. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam z tą kredką najmniejszych problemów, ale to, wiadomo, indywidualna kwestia. Jak na razie okolice moich oczu podrażnił tylko profesjonalny krem, a tańszych kosmetyków używam cały czas. Myślę, że nie ma sensu nastawiać się negatywnie, jeżeli wiesz, jakie składniki dokładnie Cię uczulają, to możesz łatwo sprawdzić każdy kosmetyk :)

      Usuń
  10. Produkty Bell są może tanie ale hipoalergiczne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kupiłabym ja nawet tylko ze względu na kolor! Tylko pytanie czy jest moze hopoalergiczna? Jakiś czas temu musiałam sie pozbyć wszystkich swoich dotychczasowych kosmetyków bo dostałam alergii, szczególnie na powiekach.... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie wywołała żadnych podrażnień, ale to już bardzo indywidualna kwestia...

      Usuń
  12. Tez od razu zwróciłam uwagę na opakowanie :) Piękny kolor, pewnie też bym kupiła ale w mojej biedronce nie ma szafy z kolorówką... może dobrze bo pewnie ciągle bym coś kupowała :P

    OdpowiedzUsuń