Marzec już dobiega końca, więc pora na nowości kosmetyczne! Trochę tego będzie, ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że spora część trafiła do mnie w wyniku wygranej w konkursie lub w ramach promocji ;). Zapraszam!
Organic Shop Body Scrub, Honey Cinnamon - mój pierwszy gotowy scrub od naprawdę długiego czasu. Marka ma dobre opinie w blogosferze, przyjazne składy i ceny, które nie rujnują, więc się skusiłam. Produkt przepięknie pachnie miodem i dobrze złuszcza - czego chcieć więcej?
Trawy i zioła Agafii - Naturalne czarne mydło - kupiłam z zamysłem oczyszczania nim włosów i faktycznie dobrze sprawdza się w tej roli. Ma dziwną, żelowo-klejowatą konsystencję i mega cudowny zapach - naturalny, świeży, jak pobyt w kwiaciarni albo na łące.
Yves Rocher, energizujący żel pod prysznic i do kąpieli Morela i rozmaryn - to kolejny produkt w tym zestawieniu o pięknym aromacie - soczysty zapach moreli miesza się ze świeżością ziół. Przyjemna letnia kolekcja, warto powąchać ;).
W Yves Rocher w ramach gratisu dostałam także próbkę kremu Hydra Vegetal oraz wody toaletowej Naturelle (bardzo lekki, świeży zapach, kojarzy mi się z dzieciństwem).
Na Aliexpress zamówiłam 2 przydatne gadżety urodowe - rzęsy połówki (mogliście je oglądać tu) oraz osłonki do suszenia pędzli, które zdecydowanie ułatwiają życie.
W ramach wygranej na kosmetykach z Ameryki zamówiłam sobie następujące cudeńka: W7 Banana Dream Loose Powder, Ecocera Puder bambusowy, gąbeczkę Real Techniques, połówki Ardell 308, Wibo Eyebrow fixer, Busee Bee Magic Beanz April Showers (pachną trochę jak to czarne mydło, tylko bardziej kwiatowo), Golden Rose Matte Lipstick Crayon 07. Udało mi się zgarnąć dwa gratisy - za zakupy w Dzień Kobiet drugi crayon w kolorze 22 oraz za zakupy powyżej 100 zł cień Bourjois Beige Rose, o którym chyba jeszcze usłyszycie ;D.
Na makijażowej promocji w Naturze skusiłam się na uwielbiane przez wszystkich My Secret Face Illuminator Powder Princess Dream, Kobo Pure Pigment Sea Shell oraz Kobo Perfect Gel Eyeliner.
Jako że walczę ostatnio z przesuszeniami ust i skórek, zakupiłam: Lovely Nail Care odżywczy olejek (btw napisy zdarły się na drugi dzień xD) oraz Carmex w sztyfcie w wersji granatowej (bardzo przyjemny słodki zapach i działanie typowe dla balsamów tej marki).
O podkładzie Bell Illumi pisałam Wam tutaj. Do mojej kolekcji dołączyły kolejne kolory Golden Rose Extreme Sparkle eyeliner 105 i 104 (możecie je zobaczyć na tym zdjęciu) oraz bardzo przyjemna kredka do brwi Longstay Precise Browliner 102. Dzięki uprzejmości mojej koleżanki (której jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam :*) mam okazję spróbować mojego pierwszego cienia Melkior - Volcano.
A jak tam Wasze marcowe zakupy? Macie ochotę poczytać o którymś z produktów więcej?
Buziaki :*
O ile nowości :D ciekawa jestem pudru od W7 :)
OdpowiedzUsuńPewnie i na niego przyjdzie czas ;)
UsuńWspaniałe nabytki :) Możliwe, że wypróbuję ten żel pod prysznic z Yves Rocher, bo jestem fanką ich produktów ;)
OdpowiedzUsuńLubię ich żele, mają cudne zapachy i nie zawierają sls ;)
UsuńWiększość z tych kosmetyków miałam okazję próbować. Byłam bardzo zadowolona z pudru bambusowego, krredki Golden Rose to hit nie mówiąc o Carmexie. Mam nadzieję, że u Ciebie także wszystko się sprawdzi. Pozdrawiam ciepło www.wpuszczonawmaliny.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZapowiada się na to, że tak :)
Usuńlipstick crayon bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam jednego balsamu Carmex -truskawkowego i strasznie wysuszał usta:(
OdpowiedzUsuńTo chyba kwestia indywidualnych skłonności...
UsuńŚwietne nowości. ja teraz czekam na nowości zamówione na ebayu, które przyjdą prosto z Azji <3 Możesz sobie tylko wyobrazić jak wypatruje listonosza.
OdpowiedzUsuńZ organic shop mam obecnie maskę do włosów z avokado - polecam.
Znam to oczekiwanie :D
Usuńto czarne mydło muszę w końcu dorwać :D juz tyle słyszałam o tym no! :D
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona, że się w końcu skusiłam :)
Usuńsuper nabytki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJestem super ciekawa Twojej opinii o cieniu Melkior, o pudrze z W7 też chętnie poczytam :) Kosmetyki zakupione w Naturze wszystkie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTo prawdziwe hity :)
UsuńUwielbiam czarne mydło Bani Agafii :)
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenia są bardzo pozytywne :)
UsuńNiezły zapas. Kilka pozycji znam i lubię. Ciekawi mnie ten puder bardzo.
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa, jak się będzie sprawdzał :)
UsuńNie miałam żadnego ;) Ale przymierzam się do zamówienia swoich pierwszych rzęs na Aliexpress, zobaczymy co z tego wyjdzie, ludzie niby chwalą :D
OdpowiedzUsuńBardzo często w niskiej cenie otrzymujemy naprawdę spoko rzęsy ;)
UsuńJa jestem ostatnimi czasy zafascynowaną "naturalnością" kosmetyków The Body Shop i w kwestii ich zapachów - z powodzeniem mogłabyk zamieszkać w jednym z ich sklepów. ❤
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich zapach chocomania :)
UsuńOh widze wiele perelek, chyba sie skusze na kilka. A o czarnym mydle juz jakis czas temu slyszalam i nie mialam mozliwosci zakupienia. Jest wyzwanie bede szukac dalej. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJest w wielu miejscach w internecie, zdarza się w sklepach typu "zdrowa żywność", mój egzemplarz pochodzi z Drogerii Polskich ;)
UsuńNiestety nie znam żadnych z tych kosmetyków :) Ciekawa jestem ich.
OdpowiedzUsuńA czego najbardziej? :)
UsuńPomadki w kredce z Golden Rose to pewniak - za to puder bananowy trochę mnie rozczarował. Wydaje mi się, że średnio się udał, choć inspirowany był żółtym ben nye. Kocham zapachy kosmetyków z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te crayony, zapachy z YR także mnie urzekają :) Co do bananowego pudru, to jeszcze nie mam opinii, bo za bardzo nie używałam.
UsuńCiekawe nowości :) Peelingi OS są fajne, choc nie wszystkie - np. z glinką mi nie podszedł.
OdpowiedzUsuńZ tego konkretnego jestem zadowolona :)
Usuńteż kupiłam sobie ostatnio nowe rzęski i jak zawsze, przy okazji kilka semilaców hahah
OdpowiedzUsuńCzasem trudno się powstrzymać przed wrzucaniem do koszyczka :D
Usuńten cynamonowy scrub... uwielbiam cynamon i na samą myśl o tym, jak pięknie musi pachnieć, chcę mieć ten kosmetyk :D
OdpowiedzUsuńbardzo zaciekawił mnie ten puder z W7 :) sama przymierzałam się do zakupu :D ale jakoś jeszcze się nie zdecydowałam :)
Akurat cynamon czuć słabiej, ja wyłapuję głównie miodek ;)
UsuńWow ile nowości :D Bambusowego pudru jestem ciekawa, używałaś już go ?
OdpowiedzUsuńTrochę używałam pierwsze wrażenie pozytywne ;) Matuje, opakowanie trochę lepsze niż wcześniej.
UsuńIle nowości:) Chętnie wypróbowałabym morelowy żel od Yves Rocher:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemny :)
UsuńWow - ile nowości! Będę czekać na recenzję bananowego pudru, no i na kilka słów o scrubie od Organic Shop (ale coś mi się wydaje, że opinia będzie pozytywna ;) )
OdpowiedzUsuńTeż mam takie przeczucia :D
UsuńTeż się zdziwiłam, zwykle wybieram znacznie słodsze i cięższe zapachy ;)
OdpowiedzUsuń