poniedziałek, 4 grudnia 2017

Blogmas 2017: Drogi Mikołaju...

Drogi Mikołaju ( i wszyscy jego pomocnicy!)

W tym roku bywałam grzeczna. Nie zawsze, ale się starałam. Byłoby mi niezmiernie miło, gdybyś raczył to uwzględnić i w zamian podarował mi coś ładnego... O czym marzę w tym roku?






Bardzo chętnie przyjmę wszelkie poradniki urodowe i książki o historii szeroko pojętego piękna - wysoko na mojej liście znalazły się Face Paint Lisy Eldridge, Bądź piękna. Sztuka ekscentrycznego glamour Dity Von Teese czy Moda kobieca w okupowanej Polsce Joanny Mruk, ale w tej tematyce chętnie przyjmę wszystko, czego jeszcze nie mam :D. Nie wzgardzę również dobrą fantastyką czy Córkami Wawelu Anny Brzezińskiej. 

Wiesz także,  że wszystko co z Kubusiem Puchatkiem zawsze znajdzie moją aprobatę.

Przydałaby mi się jakaś fikuśna kosmetyczka, tylko tutaj jak zwykle mam problem z rozmiarem, bo w sklepach albo są za duże, albo za małe. Spraw mi świąteczny cud i zrób taką idealną :D. To samo tyczy się portfela.  Przyda się też taka większa kosmetyczka, potocznie zwana także kufrem wizażysty. Ich ceny pozostają póki co poza moim zasięgiem... Torba od biedy też się nada, Zoeva ma bardzo ładną :D.

Chętnie przyjmę także pędzle do makijażu, zwłaszcza takich z ciut wyższej półki, marzy mi się wychwalana pod niebiosa Zoeva czy M Brush... Nie wzgardzę także Glam Brushami. Najlepiej po prostu daj mi kartę prezentową do Minti albo Glam Shopu, obiecuję, że przewalę cały hajs na cudowności :D.

Jeżeli uda Ci się gdzieś znaleźć perfumy, które pachną jak święta - cynamonem, wanilią, goździkami, ciasteczkami - będę Twoją dozgonną wierną fanką.

Dużo radości sprawiłyby mi palety do makijażu - na celowniku Rose Gold Chocolate i Mint Chocolate Makeup Revolution, na zdjęciach ciekawie prezentuje się także ich Life on the dance floor Guest List czy SophX, ale jeśli skusisz się na coś z wyższej półki, jak Zoeva, albo zechce Ci się w drodze z Ameryki przywieźć mi coś Anastasii Beverly Hills lub Colouropop, to też będę wdzięczna :D. Seria z kucykami ♥.

Wszystko co z My Little Pony (Pinkie Pie & Rarirty ♥) też będzie przyjęte z otwartym serduszkiem. Podobnie jak ciepły kocyk na zimowe noce. I słodkości (wszystko, tylko nie Marshmallow, preferowana fikuśna czekolada :D).

Jaram się też jak dzika świąteczną kolekcją Nabli - eyeliner Cruel Jewel, pomadki Broadway i Silk Road szczególnie przykuły moją uwagę :).

Jeśli znasz jakieś dobre, trwałe pomadki metaliczne, to dorzucaj śmiało do prezentu, biere wszystko :D. Z oczko wpadły mi też nowe cienie płynne Mystik Warsaw- jeśli będziesz przejeżdżał przez Warszawę, możesz złowić dla mnie jakiś śliczny, połyskujący kolor, np. Andromeda ;).

Uznanie znajdą też lakiery hybrydowe, pyłki i tego typu pierdupelki. Jeśli wpadnie Ci w oko jakiś fajny organizer, który to wszystko pomieści, to też super!

W oko wpadły mi też golfy, szczególnie te czerwone i te błyszczące, podobnie jak futrzane kurtki, ale podejrzewam, że możesz źle ocenić mój rozmiar - dobrze wciągam brzuch - więc karty podarunkowe do moich ulubionych sieciówek sprawdzą się idealnie, podobnie jak do sklepów z elegancką bielizną. Polubiłam ostatnio takie bardziej urozmaicone fatałaszki.

Mam nadzieję, że potrafisz także dokonywać cudów niematerialnych i zapewnisz mi dużo świętego spokoju, ukojenie nerwów i pomożesz trafić na właściwą drogę. Dasz wszystkim, na których mi zależy, zdrowe i szczęśliwe życie. Reszcie świata też możesz, niech będzie :D.

Tobie też wszystkiego dobrego na święta, nie przepracuj się, wybierz jakiś dobry system zarządzania prezentami i ustaw nawigację w saniach :* Buziaki :*


A o co Wy prosicie w tym roku św. Mikołaja? Może sami sprawiacie sobie wymarzone prezenty?

Post powstał w ramach cyklu Blogmas 2017



12 komentarzy:

  1. O kurczę jaka długa lista. Mi jest się ciężko określić co bym chciała na święta - chyba najbardziej to spokój i radość w oczach najbliższych :) Ponadto wszelkie duperelki w stylu skandywnaskim znajdują moje uznanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długa lista to wiele inspiracji ;) Widzę kolejną fankę stylu skandynawskiego! :D

      Usuń
  2. Podlaczam sie pod Twoje zyczenia <3 Swoja droga takiego listu Mikolaj przeoczyc nie moze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że czerwony kolor i pogrubione słowa ułatwią mu zadanie :D

      Usuń
  3. Oby Mikołaj dopisał! :) Sama kosmetyczką nie jestem, ale kufer wizażysty by się przydał na te wszystkie moje kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno to pomaga utrzymać wszystko w jakim takim ładzie ;)

      Usuń
  4. Zabawny wpis :) Marzę o obronieniu pracy i o sporej ilości wolnego czasu, abym mogła zająć się blogiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to pierwsze też by mi się przydało! Mam nadzieję, że Mikołaj czyta także komentarze :D

      Usuń
  5. Mam parę wymarzonych prezentów, może Mikołaj znajdzie czas na przeczytanie i mojego listu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie to chyba tylko remont i pójście na własne :) taki prezent to byłoby mmm <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Remont też by mi się przydał, ale tego mi chyba Mikołaj nie zrobi... Ale może chociaż niezbędne gadżety da :D

      Usuń