Chyba nikt nie lubi przepłacać przepłacać, dlatego wydaje mi się, że seria 5 za... jest ciekawa nie tylko dla mnie, ale i dla Was. Dzisiaj opowiem Wam, jakie kosmetyki kolorowe za około 20 zł cieszą się moim uznaniem. Zapraszam!
1. Avon Mark żelowa kredka do oczu
Seria Mark pojawiła się niedawno w ofercie Avon i wzięła pod swoje skrzydła niemal całą ich kolorówkę. Żelowe kredki to następczynie moich ulubionych SuperShocków, dostępne są w 6 kolorach. Ja posiadam odcień Rich Copper - ciemniejszy brąz z bardzo delikatnymi drobinkami. Nie rzucają się one w oczy, przy lekkim roztarciu produktu robią się bardziej widoczne i ładnie urozmaicają makijaż. Kredka ma bardzo miękką formułę - prosto ze sztyftu nie wyrysujemy idealnych kresek (za to można do tego wykorzystać skośny pędzelek), łatwo się rozciera (dobra baza pod inne kolory), zastyga i dobrze utrzymuje się na powiece.
2. Golden Rose Longstay Precise Browliner
Opisywałam Wam tutaj. Jestem nią urzeczona! Mój kolor (102) to dość jasny, neutralny brąz, który dobrze wpasowuje się w odcień moich włosów. Utrzymuje się bezproblemowo i jest wygodna w pracy. Polecam!
3. Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick
Tej pomadki chyba już nie trzeba nikomu przedstawiać. Moją pełną recenzję znajdziecie tutaj. Kolor 08 - prawdziwa petarda!
4. Makeup Revolution, I ♥ Makeup, Blushing Hearts
To seria wypiekanych potrójnych róży. Ja posiadam dwa odcienie - Blushing Heart (chłodniejsze, intensywniejsze, mocno landrynkowe i błyszcząco-drobinkowe kolory, czyli zdecydowanie trudniejszy wariant) i Candy Queen Of Hearts (odcień ze zdjęcia). Zawiera on 2 cieplejsze, bardziej brzoskwiniowe róże i jeden chłodny. Ten wariant jest praktycznie bezdrobinkowy, jednak nadal mocno błyszczący - w bardziej perłowo-taflowy sposób. Szczególnie lubię ten róż w cieplejsze pory roku - ładnie ożywia i rozpromienia policzki, daje możliwość manipulowania odcieniem poprzez mieszanie. Nie dla każdego, ale ja bardzo go lubię.
5. Ecocera, Puder bambusowy
Bardzo dobrze matuje (na mojej przetłuszczającej strefie T radzi sobie dłużej niż inne pudry, które mam). Nie zauważyłam bielenia. Nowe opakowanie jest znacznie lepsze niż poprzednie, robi mniejszy bałagan, producent się poprawił ;). Myślę, że wiele z nas już go miało i jest raczej lubiany.
Od lewej: Avon Mark żelowa kredka Rich Copper, Golden Rose Precise Browliner 102, Golden Rose Liquid Matte Lipstick 08, Makeup Revolution Blushing Hearts Candy Queen Of Hearts
A jakie są Wasze kosmetyczne hity za ok. dwie dyszki? Znacie coś godnego polecenia?
Buziaki ;*
Żadnego z nich nie używałam :) Puder ryżowy muszę koniecznie kupić :)
OdpowiedzUsuńRyżowy też miałam, był podobny do bambusowego ;)
UsuńKurcze, własnie ten puder mnie najbardziej zainteresował:) I pomadka golden rose też. Ciekawa seria, będę zaglądać:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńBędzie mi bardzo miło Cię gościć! :)
UsuńA mi podpasowała żelowa kredka do oczu. Muszę koniecznie kupić i wypróbować. Dzięki za podpowiedź :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam :)
Usuńmam tę pomadkę GR :) z początku wydawało mi się, że kupiła zbyt odważny odcień jak dla mnie :D ale zaczęłam się malować i nawet dobrze się w niej czuję :D
OdpowiedzUsuńCzasem warto przełamać stare nawyki ;)
UsuńPomadki w płynie z GR są po prostu rewelacyjne :D Uwielbiam! Mam dwa kolory aktualnie, ale na pewno się skuszę też na inne odcienie :)
OdpowiedzUsuńA jakie kolory posiadasz? :)
UsuńJuz kolejny raz slysze o tym pudrze , musze w koncu go dostac. Tez lubie pomadki z Golden Rose i kredki z Avon. Obecnie do brwi z Avon podbila moje serce. :)
OdpowiedzUsuńMusisz! :D
Usuńkolorek pomadki GR mega soczysty! :)
OdpowiedzUsuńIdealny na ciepłe dni :)
UsuńKolor pomadki GR robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńJest świetny :)
UsuńNie miała jeszcze tej żelowej kredki z AVonu! A bardzo lubię ich kredki do oczu :)
OdpowiedzUsuńNo to może pora na zakup? Mnie bardzo przypadła do gustu :)
UsuńZnam tylko szminkę z Golden Rose i też bardzo lubię ;) Wypróbowałabym kredkę do brwi, ale chyba jednak wolę pomady ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, a potem kupiłam moją pierwszą kredkę - i teraz lubię je na równi :)
Usuńte serduszko MUR zamierzam sobie kupić już od dłuższego czasu
OdpowiedzUsuńA którą wersję? :)
Usuńznam tylko puder bambusowy ;p
OdpowiedzUsuńLubisz go? :)
Usuńfajne produkty :)
OdpowiedzUsuńAno fajne :)
UsuńTen róż bardzo fajnie wygląda...Słodkie opakowanie, aż miło mieć :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest urocze :)
UsuńWłaśnie zastanawiam się nad różem.Jeszcze pewna nie jestem ale efekt daje świetny.
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj obejrzeć go na żywo? Są np. w Drogeriach Polskich, zdarzają się w Hebe i Rossmannie ;)
UsuńTeż preferuję kosmetyki tańsze, dlatego często sięgam po rozświetlać z wibo, lubię kosmetyki firmy Ingrid, które w większości są poniżej 20 zł :) Kolorek pomadki GR cudowny, szkoda, że takie kolorki nie pasuja do mojej karnacji :(
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam nic z Ingrid, co polecasz? :)
UsuńA GR ma mnóstwo kolorów, na pewno znajdziesz coś dla siebie!
Jak się przekonam wreszcie do róży to lecę po to serce <3
OdpowiedzUsuńMoże to właśnie powód, aby się przekonać? ;D
UsuńTeż lubię serduszka z Makeup Revolution :) Co prawda można przesadzić i świecić się jak choinka, ale i tak je kocham :D
OdpowiedzUsuńCzasem nawet choinka nie jest zła ;D
UsuńA czy ten puder bambusowy nadaje się do cery trądzikowej i tłustej?
OdpowiedzUsuńJa takiej nie mam (mam mieszaną), więc nie powiem na 100%, ale myślę, że powinien się sprawdzić :)
UsuńMam 2 pomadki GR. 05 uwielbiam ale go ciemny zimowy kolor natomiast 03 która jest chwalona na wielu blogach to u mnie totalny niewypał 😯 mam puder ryżowy evocera ale używam go jedynie latem
OdpowiedzUsuńZa bardzo matuje jak dla Ciebie?
UsuńŻadnego z tych produktów jeszcze nie miałam, ale mam trochę szlaban na kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńTeż tak sobie mówię - a potem Nyx robi noc zakupów i cały misterny plan... ;D
UsuńCzaję się na ten puder bambusowy, bo dużo osób go chwali. Matową szminkę GR mam i lubię, choć nieco wysusza usta (jak to matowe pomadki). Koleżanki polecają nr 6 chyba, ja mam bordową. ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest świetny :)
UsuńJa do golden rose mam uraz. Kiedyś kupowałam kosmetyki tej marki, ale odkąd ich szminka w kredce okazała się niewypałem i wylądowała w koszu przestałam. Nawet lakiery do paznokci już nie cieszą taką jakością, jak kiedyś (a do tanich nie należą) :(
OdpowiedzUsuńMówisz o matowych szminkach w kredce? U mnie sprawdzają się bardzo dobrze! Lakierów akurat mało używam, bo noszę głównie hybrydy...
Usuń