Dzisiaj trochę luźniej, ale też trochę przerażająco. Wyobraźmy sobie sytuację, w której cała nasza kolorówka znika - zostaje zgubiona w podróży, zniszczona po wpadnięciu w miskę z ponczem, im bardziej szalona sytuacja, tym większa szansa, że nic nie ocalało. Jakie jest pierwsze 10 produktów, które odkupiłabym w pierwszej kolejności (zakładamy, że budżet pozwala na dowolność)?
1. Mac, Pro Longwear Nourishing Waterproof Foundation
Gdybym miała mieć tylko jeden podkład wybrałabym ten najtrwalszy i dobrze kryjący. W mojej obecnej kolekcji jest to właśnie wodoodporny Pro Longwear. Gdybym potrzebowała delikatniejszego krycia nałożyłabym po prostu cieniutką warstwę gąbeczką. Rozważyłabym także Estee Lauder Double Wear.
2. Catrice, Liquid Camouflage
Korektory Catrice mają wiele zalet - są nieźle kryjące, zastygające, nie ścierają się łatwo. Niestety, mają tendencję do ciemnienia, dlatego potrzebowałabym kolorów 010 i 020, aby uzyskać ten idealny pod oczy i ten idealny do cery. Mogłabym je także wykorzystać do poprawiania odcienia/jasności podkładu, dzięki czemu nie musiałabym się obawiać problemów kolorystycznych, gdyby zmieniła się pora roku itp.
3. Ecocera, puder ryżowy
Niestety nie mam go w tej chwili, ale gdybym miała kupić tylko jeden puder, postawiłabym na ten. Stosunkowo najlepiej radził sobie z matowieniem mojej cery, nie wpływał na kolor podkładu, miał dobry skład. Pisałam o nim np. tu.
4. Sleek, Face Contour Kit
Wybrałam ze względu na zestawienie bronzera i rozświetlacza, które nałożone lekką ręką nadadzą się na co dzień, z kolei w wersji bardziej intensywnej dadzą radę i wieczorem. Kolorystyka jest raczej neutralna, więc powinna wpasować się w każdy makijaż. Nie sugerujcie się tym zdjęciem, wyszło podejrzanie pomarańczowo, więc potraktujcie je jako materiał poglądowy.
5. Makeup Revolution, Pressed Blush
To malutkie, niedrogie, poręczne róże o matowym, więc uniwersalnym wykończeniu. Kolor na zdjęciu to Now - jasny, subtelny, różowawy odcień. Prawdopodobnie wybrałabym coś w tym stylu.
6. Maybelline, Lash Sensational.
Najlepszy tusz, jaki miałam do tej pory. Pisałam o nim w ulubieńcach roku. Obecnie testuję także wersję wodoodporną, która nie jest już tak idealna, trochę się osypuje, ale i tak jest całkiem ok.
7. Freedom, Eyebrow pomade
Mój ulubiony produkt do podkreślania brwi, również pojawił się w ulubieńcach, recenzja tu. Mój kolor to Medium Brown.
8. Makeu Revolution, I <3 Makeup, Chocolate Vice
Nad jedyną paletą zastanawiałam się chwilę dłużej, ale ostatecznie uznałam, że czekoladka w wersji czarnej to dla mnie najlepsze zestawienie. Podstawowe cienie, czyli jasny beż, brązy w różnych odcieniach mamy tu także w wersji matowej. Do tej kilka odcieni złotawych, rose gold,piękna niemal foliowa miedź, błyszczące róże (które mogłabym delikatnie rozetrzeć na policzkach, gdybym miała ochotę). Nie ma co prawda typowej, matowej czerni, ale jest bardzo ciemny granatowo-czarny z drobinkami, który w makijażu wieczorowym powinien się sprawdzić. Przy moim ciepłym typie urody to chyba najlepszy wybór.
9.Golden Rose, Matte Lipstick Crayon
Postanowiłam, że w moim zestawieniu chciałabym odnaleźć czerwoną szminkę - jak wiadomo, potrafi ona "zrobić" cały makijaż. Moja ulubiona formuła pomadek to kredki z GR, ale kolor 06 jest odrobinkę zbyt malinowy, chłodnawy, dlatego celowałabym bardziej w odcień, jaki ma 18 z serii Velvet Matte. Na zdjęciu nie widać różnicy, na żywo jest bardziej neutralna. Możecie ją zaobserwować w moim zestawieniu produktów do ust.
10. Nyx, Soft Matte Lip Cream, Stockholm
Odkryłam ją w kalendarzu adwentowym i się zakochałam. To obecnie mój ulubiony nude. Ma tę zaletę, że ładnie dopełnia makijaże, jednocześnie nie rzucając się w oczy, nie widać szczególnych ubytków, kiedy się zjada. Dodatkowo mogłabym ją mieszać z czerwienią i w razie czego tworzyć odcienie brzoskwiniowe, pośrednie.
I to już koniec pierwszej dziesiątki kosmetyków do makijażu, które kupiłabym natychmiast. A bez czego Wy nie moglibyście się obyć? Zapraszam do odpowiedzi w komentarzach i na blogach! Linkuje, jeśli zrobicie/zrobiliście ten tag :)
Buziaki :*
Jak pomada z Freedom ma się do Inglota? Lepsza czy gorsza?
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mam porównania, Inglota nie miałam. Na pewno jest dobra. Jest też mniej więcej dyszkę tańsza.
UsuńTa pomadka wygląda super! :)
OdpowiedzUsuńKtóra dokładnie wpadła Ci w oko? ;)
UsuńKorektor Catrice i Golden Rose :) i ja bym to od razu odkupiła :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę warte zakupu :)
UsuńOch te tabliczki czekolady. Uwielbiam takie kosmetyki. Nigdy dosyć
OdpowiedzUsuńMoje ulubione paletki :)
UsuńFajny pomysł na TAG - u mnie na pewno tusz z Maybelline, podkład z Clarins, pomadki matowe z Golden Rose
OdpowiedzUsuńCoraz więcej słyszę o podkładach Clarins, opowiesz coś więcej o swoim ulubieńcu? :)
UsuńZałamałabym się gdyby moaj kosmetyczka zniknęła. Mam w niej wszystkie swoje skarby.
OdpowiedzUsuńNa początku kupiłabym dobry podkład i tusz ;) Na taki początek
A masz jakieś konkretne typy? :)
UsuńLakier wyglada tak slodko i cieplo, ze az by sie chcialo wyprobowac😊
OdpowiedzUsuńLakier? :D
UsuńPolubiłam się z paletami od MUR :)
OdpowiedzUsuńJa też, czekolady uwielbiam :)
UsuńJa niedługo będę wcielać ten TAG w życie :D 3/4 kosmetyków kolorowych jest po dacie ważności :D Oczywiście musiało to się zbiec w czasie, bo jakże by inaczej :D Muszę przejrzeć Twój blog pod kątem cieni do powiek, bo też mam ciepły typ urody, więc podpatrzę co się nadaje :D
OdpowiedzUsuńTo polecam tę czekoladkę, jak wolisz brązy, to proponuję białą, ma piękne kolory, które nadają się i na co dzień, i na wieczór ;) Znam to - zawsze wszystko na raz ;D Jak pech to pech!
UsuńU mnie to też byłby na pewno płynny kamuflaż Catrice i pewnie jakaś pomadka Golden Rose :). Lash Sensational to również mój ulubieniec <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że nam się typy pokrywają ;) Fajnie!
Usuńu mnie tusz z Maybelline nie sprawdził się zupełnie :( dałam go mamie i jej bardzo się podoba :) pomadki z Golden Rose to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Co oko, to opinia ;) Ważne, że masz komu oddać. Pozdrawiam również!
Usuńojej :( zrobiło mi się smutno na myśl, że miałabym mieć tylko 10 kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńChoć na co dzień wystarczyłby mi tusz pogrubiajacy, kredka do brwi z GR lub Aquabrow MUFE i korektor pod oczy. Ale życie bez zabawy makijażem to nie życie :D
Nooo... Jak tak próbowałam być rozsądna i dobierać, żeby wszystko grało, żadnych papuzich kolorów, to też miałam zagwozdkę ;)
UsuńTusz Maybelline również bardzo lubię. Wersji wodoodpornej jednak nie miałam.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie przebija podstawowej ;)
UsuńMiałam tusz Maybelline żółty (Colossal Volume) - był na tyle skuteczny, że z chęcią wypróbuję również Lash Sensational. Do swojej listy życzeń dopisuję korektor Catrice, Liquid Camouflage :)
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś miałam klasycznego Collosala i prawdopodobnie byłam zadowolona, ale Lash Sensational sprawdza się u mnie mega dobrze :)
UsuńSporo dobrego słyszałam o marce Catrice, muszę czegoś poszukać dla siebie :)
OdpowiedzUsuńW ostatnich latach wypuszczają coraz więcej ciekawych produktów :)
UsuńRobiłam kilka lat temu taki wpis, ale teraz pewnie dużo bym w nim pozmieniała :D Na pewno znalazłby się tam korektor Catrice ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie ;)
To chyba ulubieniec wielu osób :)
UsuńNigdy nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale rozejrzę się i wypróbuję. :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWarto! Pozdrawiam również :)
UsuńGdy kilka lat temu leciałam do Nowego Jorku na wakacje miałam taką sytuację :P Cały bagaż zaginął a ja zostałam bez niczego. I pierwszą rzeczą po jaką sięgnęłam w sklepie całodobowym była bielizna :P Ale kolejną rzeczną którą kupiłam był podkład Revlon Colorstay :P
OdpowiedzUsuńNo tak, są rzeczy ważne i ważniejsze :D Współczuję stresującej sytuacji, jak widzę udało Ci się z niej wybrnąć! Colorstay to dobry podkład, gdyby miał bardziej pasujący do mnie kolor, to pewnie bym wróciła. Pod tym względem niestety ciągle szukam ideału.
UsuńJa, szczerze powiedziawszy, nie mogłabym się obyć bez kremu BB od Under Twenty i od jednej z maskar Maybelline, którą wymieniłaś:)
OdpowiedzUsuńKremu Under Twenty nie miałam, ale czytałam, że to jeden z nielicznych przyjemnych europejskich kremów bb :)
UsuńChętnie przetestowałabym pomadę z Freedom! Mam puder z Ecocery i podzielam Twoje zdanie! W moim odczuciu kosmetyk jest genialny! Lepszego nie miałam!
OdpowiedzUsuńPolecam, jest warta zainteresowania :)
UsuńKocham te tusze! :)
OdpowiedzUsuńSą świetne :)
Usuńczekoladki z MR <3
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
Usuńświetny tag i wpis!
OdpowiedzUsuńUtrata kosmetyków do makijażu to wcale nie taka abstrakcyjna sytuacja. Mi kiedyś skradziono z torebki kosmetyczkę ze wszystkimi podręcznymi kosmetykami do makijażu na imprezie (domówce) :/
OdpowiedzUsuńO masakra... Nigdy bym nie sądziła, że ktoś może się połasić na kosmetyczkę :/
Usuń