wtorek, 4 lipca 2017

Nowości kosmetyczne: czerwiec 2017

Witajcie :*

Rozliczania z czerwcem ciąg dalszy: denko odbębnione, pora na przyjemniejszą część - zakupy i dary losu. Zapraszam!





Firma Bell przysłała mi dwa bardzo interesujące pudełeczka - ich zawartość możecie poznać na Instagramie, a jeśli coś Was zainteresuje, koniecznie sprawdźcie recenzję na blogu.


U Angeliki Niedźwiedzkiej udało mi się wygrać: Celia de Luxe, Maxi Volume, Mascara pogrubiająca rzęsy (jeszcze nie testowałam, zużywam otwarte tusze), Mac Matte Lipstick, Russian Red (faktycznie piękny odcień, nie dziwię się, że jest taki popularny) oraz Bielenda, Total Look Make-up, Nude Matte, 01 Jasny beż - póki co średniaczek, kolor troszkę ciemny, ale w lecie się nada, na skórze wygląda ładnie, aksamitnie, niestety wchodzi w zmarszczki. Potestuję go dłużej, jeśli mnie nie zachwyci, to pewnie pogadam o nim w denku.


Ubździło mi się, że chcę mieć latem jaśniejsze i bardziej rude włosy. Jednocześnie boję się bardziej agresywnych metod, dlatego wdrażam program stopniowego rozjaśniania. W tym celu zakupiłam: Timotei, Szampon Złociste refleksy (myje, ładnie pachnie, ma fajną, wygodną butelkę i dobrą cenę), Joanna Multi Blond Reflex, rozjaśniacz w spray'u (na moich dość ciemnych, hennowanych włosach efekt był niemal żaden, a butelkę już praktycznie wykończyłam), Marion Star Color, Orange - jest niedrogi, fajnie zapakowany (w dwie saszetki, na moich włosach wystarczyła jedna dobrze spieniona), na moich ciemnych włosach pomógł mi osiągnąć bardziej rudawy odcień odrostów, a na tym głównie mi zależało, jednak jest to bardziej poblask niż faktycznie kolor. Jeśli chcecie efekt jak z pudełeczka, to bez rozjaśniania się nie obejdzie. Rozważam zakup rozjaśniacza z Biokapu - macie z nim jakieś doświadczenia?


Hybrydy z Aliexpress, Lavender Violets i Cat Eye od Saviland. Efekty na Instagramie. Mam pewien problem z hybrydami, ale nie chcę wyrokować, bo czyjej stronie leży wina, póki nie przeprowadzę stosownych testów.


Kobo, Brightener Matt Powder to całkiem przyjemny puder, który dzięki swojemu jasnemu i leciutko żółtawemu odcieniowi delikatnie rozjaśnia skórę. Fajnie sprawdza się pod oczy, jedyna wada - pod pędzlem dość mocno pyli.
Bath&Body Works, Twisted Peppermint, Mgiełka zapachowa wkrótce zostanie opisana nieco szerzej, tymczasem powiem, że ma boskie opakowanie (różowe holo♥) i pachnie słodką miętą.


Isana, żel pod prysznic, Tahiti - żel jak to żel, tani, myjący, z sls. Za to zapach jest super, faktycznie czuć liczi, jest taki owocowo-słodko-orzeźwiający, idealny na lato.
Yves Rocher, skoncentrowany żel pod prysznic, Mango&Kolendra - jeszcze nie używałam, w opakowaniu pachnie ładnie.
Callypso, Płatki do demakijażu twarzy z celulozą i włóknami lnu już kiedyś otrzymały tytuł ulubieńca, uzupełniłam zapasy.


Isana, zmywacz do paznokci z acetonem - uzupełnienie zapasów.
Fuss Wohl, Balsam na popękane pięty  - solidny, regenerujący krem, ale żeby robił cuda w 3 dni, to bym nie powiedziała. Niemniej jest naprawdę ok.
Vianek, Normalizujący peeling do twarzy - idealny na lato! Odświeżająco pachnie i chłodzi skórę, ściera martwy na skórek (jeśli lubicie korund, to Wam się spodoba). Do tego ma piękną szatę graficzną.
Isana, Almond Cream opisywałam w denku, kupiłam kolejne opakowanie jako jedno z doraźnych smarowideł rozrzuconych pod domu.
Ałun - opakowanie jest już zmasakrowane, a napisy starte (kiepski druk + moja niezgrabność skutkująca rzucaniem po podłodze = opakowanie, które wstyd pokazać). Niemniej produkt naprawdę przykuł moją uwagę, chciałabym napisać o nim coś więcej, kiedy już solidnie go przetestuję.

I to już wszystkie nowości. O czym najchętniej byście poczytali? Trafiło do Was coś ciekawego?

Buziaki ;* 

44 komentarze:

  1. Cudownosci :D Bardzo lusi mnie ten puder z KOBO , musze w koncu go zakupic :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo koło niego krążyłam, ale teraz widzę, że warto było się skusić :)

      Usuń
  2. Mam mydełko z serii Isana Tahiti :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie wypróbuję ten szampon z Timotei :)

    OdpowiedzUsuń
  4. posty z nowościami uwielbiam najbardziej!
    Obserwuję i zapraszam do mnie: http://thewomenlife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam płatki do demakijażu twarzy z celulozą i włóknami lnu od Callypso :) Bardzo lubię również zielony zmywacz do paznokci od Isany ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super nowości. Zazdroszczę tej szminki z maca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się ucieszyłam, kiedy udało mi się ją wygrać, to moja pierwsza pomadka z wyższej półki :)

      Usuń
  7. Bardzo lubię pomadki Mac :) Miłego testowania! Moja ukochana to Creme Cup ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Słyszałam o nich tyle dobrego, że mam bardzo wysokie oczekiwania.

      Usuń
  8. Puder wygląda interesująco, w zależności od tego czy wysusza, bo wszelkie białe pudry prasowane i sypkie niestety koszmarnie wysuszały mi buzię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zapowiada się na bardzo wysuszający, na pewno mniej niż wszelkiego typu pudry ryżowe.

      Usuń
  9. Ta mgiełka o zapachu mięty mnie bardzo intryguje - a zawartość pudełeczek od Bell też zaraz obczaję na Insta :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O niektórych produktach pierwszy raz słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam zmywacz Isany :) Można pozazdrościć przesyłek od Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bell wciąż miło mnie zadziwia, mam ten puder Kobo i podkład Bielenda i je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę mój ulubiony zmywacz :)! Puder Kobo też znam i lubię, a z YR w tym wariancie zapachowym mialam bardzo fajne mydełko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle do niego wracam :) I hybrydy zdejmie, i zwykle lakier usuwa w mgnieniu oka.

      Usuń
  14. Ja bym chętnie poczytała coś więcej o ałunie. Pamiętam, że coś mi się już w związku z nim obiło o uszy i chciałabym wiedzieć, czy naprawdę tak fajnie działa, jak sobie to wyobrażam :)

    PS. Jak ja wielbię fejsbuka - człowiek znika z internetów na pół roku, więc mało reaguje na blogach i już 3/4 blogowego feedu znika i trzeba ręcznie wchodzić na wszystko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uroki algorytmów... Za to raz klikniesz na głupią reklamę - chodzi za Tobą pół roku ;D
      Planuję napisać posta, ale chcę go sprawdzić w różnych warunkach ;)

      Usuń
  15. sporo fajnych rzeczy! :) zazdro tej paczki z Bell :D :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę sporo dobrze znanych mi produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Vianek peeling do twarzy i podkład to kosmetyki, które potencjalnie mogłabym kupić dla siebie, więc czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  18. cos dla mojej dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Całkiem spore zakupy i nowości! U mnie w czerwcu też sporo nowych kosmetyków przybyło. Ale juz w lipcu nic nie kupuję ,jedynie zużywam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze tak sobie powtarzam - a potem nagle wszystko się kończy na raz :D

      Usuń
  20. To ja czekam na info o lakierach hybrydowych z Aliexpress :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lavenders na pewno przyjemnie kryją i mnie, absolutnemu laikowi, dobrze się nimi maluje. Cat eye saviland wymagają więcej warstw (ja dałam 3), możliwe, że na czarnej bazie starczą 2. Malowało się też spoko. Co do trwałości niestety się nie wypowiem, bo mam problem w tej kwestii (ale to ze wszystkimi lakierami) i ciągle szukam przyczyn.

      Usuń