poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Wielki haul wiosenny

Witajcie :)

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam, co kupiłam w ciągu ostatnich tygodni. Prawdopodobnie będzie to część pierwsza, ponieważ czekam na zamówienie z pewnej drogerii internetowej, a w planach mam jeszcze kolejne dwie odsłony promocji -49% w Rossmannie. Kilka rzeczy, które Wam dziś zaprezentuję dorwałam właśnie podczas tej akcji, w trakcie zniżek na podkłady, pudry itp. Niestety, podkład Bourjois Healthy Mix nr 51 jest praktycznie nieosiągalny. Byłam w 4 sklepach, zaraz po otwarciu, pierwszego dnia promocji. Nie było nic. Co mnie też dość mocno poirytowało, to całkowity brak testerów L'Oreal True Match. W wymienionych 4 sklepach widziałam łącznie 3, z czego 2 były w tym samym kolorze. Słabe. Tak więc, niestety, nie zdobyłam żadnego podkładu podczas zniżek, ale słyszałam, że w mojej osiedlowej drogerii można dostać Pierre Rene Skin Balance, więc chyba zajdę tam w wolnej chwili ;)
Także promocja w Naturze mnie skusiła. Zgodnie z przewidywaniami, kiedy weszłam do sklepu po kamuflażach z Catrice nr 1 nie było już śladu, podobnie jak po Kobo Modeling Illuminator. Zadowoliłam się jednak nie mniej ciekawymi produktami.
Moje podstawowe produkty do pielęgnacji ciała również zakończyły żywot, więc udałam się do Ziai, aby je uzupełnić.
Zapraszam do oglądania, polecania, odradzania!





Na początek Rossman:


Puder utrwalający z Wibo. 


Korektor Maybelline Affinitone nr 01Nude Beige.

Rozświetlacz Wibo Diamond Illuminator. 

W Naturze kupiłam:

Paletkę 4 matowych cieni My Secret- Hot Colors w kolorze Shake Colors.

Pojedynczy matowy cień Kobo w odcieniu 147 Orange.

Spray utrwalający makijaż Kobo Make Up Fixer Spray.

W Ziai:
Natłuszczającą emulsję do ciała z serii Kuracja Dermatologiczna AZS 
oraz
Natłuszczający oleje myjący, o którym pisałam Wam tutaj ;)


Na razie to już wszystko, ale myślę, że będzie więcej. Dajcie znać, na co Wy skusiliście się w ostatnim czasie! Czy też ulegliście czarowi słowa "promocja"?... 

Wiosenne pozdrowienia ;*
Poohova





4 komentarze:

  1. Bourjois Healthy Mix nr 51 jest w Hebe w Krakowie, widziałam ostatnio :D Utrwalacz makijażu mam, na mnie się niestety raczej średnio sprawdza ;x Nie zauważyłam przynajmniej jakiś spektakularnych efektów w wytrzymałości...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, zanim bym dojechała do Krakowa, pewnie by się skończył... xD Utrwalacz Kobo zakupiłam po recenzji na yt, potestujemy, może akurat coś z niego będzie na mojej skórze... Choć nadzieja matką głupich.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi mnie ten rozświetlacz z wibo, ma świetne opinie, aczkolwiek tego typu kosmetyków używam bardzo sporadycznie i na razie wystarczy mi mój vivid baked highlighter z makeup revolution. Przez brak czasu skorzystałam tylko z rossmanowej promocji na kosmetyki do pielęgnacji twarzy a tu wszędzie dziewczyny chwalą się co udało im sie upolować z kolorówki i kosmetyków do włosów! grrr!

    OdpowiedzUsuń
  4. Promocja jest przynajmniej raz w roku- następnym razem na pewno uda się wszystkim skorzystać. A nawet jeśli nie- oszczędziłyście sobie nerwów ;) rozświetlaczy zaczęłam używać dopiero niedawno, ale potrafią ładnie grać na twarzy, warto szukać ideału!

    OdpowiedzUsuń