Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o moim odkryciu ostatnich dni- nowej szmince w kredce od Golden Rose. Kiedy pojawiła się w internecie, pomyślałam, że fajnie byłoby ją wypróbować, ale nie nastawiłam się jakoś bardzo. Ale chodziła mi po głowie i chodziła, aż w końcu udałam się do sklepu firmowego, aby przyjrzeć się jej bliżej.
Od producenta:
Matowa pomadka do ust Matte Crayon tworzy na ustach aksamitne wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Bogata paleta kolorów zawiera odcienie od klasycznej czerwieni po różne odcienie nude.
Cena: 11,90 zł (Ale możecie dostać ją taniej w najbliższy weekend, jeżeli kupicie Grazię lub Twój Styl z kuponem -20%, niestety nie obejmuje on lakierów, jest ważny w sklepie stacjonarnym jak i internetowym, kod to Grazia15).
Moja opinia:
Jestem całkowicie, absolutnie, nieodwołalnie oczarowana. To moja pierwsza intensywna pomadka do ust, która tak szybko i łatwo podbiła moje serce. Ma piękny, malinowo-czerwony kolor oraz matowe wykończenie. Bez problemu się ją nakłada, ja nie używam żadnej konturówki ani pędzelka, a i tak jestem w stanie precyzyjnie pomalować usta. Nie wysusza ich nadmiernie, a mam problemy z pierzchnięciem. Ale jej największą zaletą jest trwałość. Zrobiłam jej test ekstremalny- poszłam na całonocną imprezę. Piłam, rozmawiałam, nie oszczędzałam w żaden sposób. W ciągu całej zabawy poprawiłam ją tylko 1 raz, i to tylko dlatego, że bardzo delikatnie starła się z samego wnętrza ust. Gdybym tego nie zrobiła, też wyglądała by ok. Nałożyłam ją ok. 19. Kiedy wróciłam do domu, była 6 rano. I nadal kolor wyglądał dobrze. Pigment mocno wgryza się w usta, a usunięcie go naprawdę nie jest łatwe. Gdy wstałam w bardzo marnym stanie kilka godzin później, resztki szminki ciągle były widoczne. Urzekła mnie i planuję zakupić jeszcze jakieś inne kolory. Jedyne, co może przeszkadzać to to, że wymaga temperowania, ale to jednorazowy zakup, który możemy potem wykorzystać przy innych produktach.
Próbowałyście już Matte Crayon Lipstick? Może macie jakieś inne produkty do ust godne polecenia?
Całkiem fajny kolorek:) Ja polecam mimo wszystko bourjois rouge edition velvet
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jej jeszcze, może kiedyś wpadnie i w moje ręce ;) Masz jakiś ulubiony kolor?
UsuńAle piękny kolor !
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
Ja również go pokochałam, chyba zostanie ze mną na dłużej ;)
UsuńŚliczny kolor :) Kuszą mnie te kredki, chyba sobie sprawię jakąś przy najbliższej okazji :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam, są naprawdę świetne ;) Ja zakupiłam jeszcze 2 kolory.
UsuńMam na nie ochotę :). Na ustach wygląda super :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w nich, polecam! ;)
UsuńCzaję się na nie już jakiś czas:)))))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto ;) Kupiłam bez problemu w Katowickiej, teraz jeszcze uzupełniłam zapas o 2 kolejne kolory, może wkrótce będą jakieś swatche na blogu ;)
Usuń